Nie dostaną pały, bo nauczyciele stawiają wyłącznie piątki. Czy ten strajk dotrze do Polski?

Ewa Bukowiecka-Janik
To nie żart. Naprawdę jest grupa nauczycieli, którzy swojemu strajkowi nadali nową, niezwykłą formę. Chcą podwyżek, więc... stawiają tylko najlepsze oceny.
Nauczyciele we Francji strajkują - postanowili stawiać wyłącznie najwyższe oceny Fot. Agnieszka Kosiec / AG
Nauczycielski ruch "czerwonych długopisów" działający we Francji w nietypowy sposób postanowił wyrazić swój sprzeciw. Pedagodzy przestali w standardowy sposób sprawdzać klasówki, kartkówki i testy. Zamiast oceniać wiedzę zgodnie z treścią sprawdzianu, stawiają same piątki i szóstki.

W ten sposób chcą wymusić wyższe wynagrodzenia i lepsze warunki pracy. Nauczyciele grożą, że będą konsekwentni – najlepsze oceny dostaną nawet ci, którzy z obiektywnych przyczyn na nie nie zapracowali.

Niektórzy żartują, że to przekupstwo – w ten sposób nauczycieli mieliby zyskać poparcie uczniów, którzy dotąd nie cieszyli się dobrą średnią oraz ich rodziców. Jednak nauczyciele nie odpuszczają w argumentacji. Zupełnie na poważnie żądają podwyżek i innych ustępstw. Ignorowanie systemu oceniania ma zrobić wrażenie na prezydencie Francji.


Czy się uda? Może okazać się, że ta pozornie łagodna forma protestu przyniesie skutki dobre nie tylko dla uczniów. Jak donosi RMF24, francuski minister oświaty Jean-Michel Blanquer w pośpiechu obiecał podwyżki płac dla nauczycieli. Mogą one jednak okazać się niewystarczające dla "czerwonych długopisów".

W tej chwili strajkują nauczyciele na północy kraju, jednak liczą oni, że grono protestujących się powiększy. Czy to skuteczniejszy sposób niż porzucenie uczniów i prowadzenia lekcji, jak ma to miejsce w Polsce? Przekonamy się wkrótce.
Źródło: rmf24.pl