"A co ja jestem?! Kluską śląską z dziurką?". Blogerka ostro o męskich komentarzach

Alicja Cembrowska
Masz zły humor, czujesz się rozdrażniona i marzysz o odpoczynku, a od kolegów słyszysz, że "na pewno masz okres"? Zakładam, że wściekasz się wtedy jeszcze bardziej.
To pewnie przez okres – męskie komentarze o okresie denerwują kobiety Prawo autorskie: conejota / 123RF Zdjęcie Seryjne
Prawdą jest, że wiele kobiet odczuwa napięcie przed lub w trakcie okresu. Każda z nas przeżywa to jednak inaczej. I jak jedne mogą pochłaniać kilogramy jedzenia, innym wciąż chce się płakać, kolejne są zdenerwowane i najchętniej spędziłyby dzień w łóżku. Czy to jednak powód do docinków?

Temat poruszyła Michalina Grzesiak, która prowadzi bloga "Krystyno, nie denerwuj matki". W ostrych słowach zwróciła się do mężczyzn, którzy pozwalają sobie na tego typu komentarze.

– Ja pie***lę, panowie! Że tak nieładnie zacznę, czy wam się naprawdę wydaje, że wszystkie emocje kobiet są podyktowane menstruacją? [...] Czy "wykrwaw się nareszcie!" to slogan na upośledzenie emocjonalno-umysłowe wasze? Plaster na braki lingwistyczne lub inne? – zaczęła blogerka. I nie trudno dziwić się jej wzburzeniu. Zapewne każdej z nas zdarzyło się usłyszeć, że "pewnie masz okres".
Wyświetl ten post na Instagramie.

Ja pierdole, panowie! Że tak nieładnie zacznę, czy wam się naprawdę wydaje, że wszystkie emocje kobiet są podyktowane menstruacją? Czy jest to tylko łatwy azymut urywania KAŻDEJ dyskusji w malutkim, dżentelmeńskim świecie, w którym zdania złożone współrzędnie, podrzędnie, ichujwiejakiejeszcze są dla was intelektualnym wyzwaniem? Czy „ wykrwaw się nareszcie!” to slogan na upośledzenie emocjonalno-umysłowe wasze? Plaster na braki lingwistyczne lub inne? A co ja jestem, pytam się, kotlet schabowy jakiś bez mózgu, rąk dwóch i nóg, kluska śląska z dziurką, co się w niej zbiera sos z pieczeni, również bez pomysłu na życie, bowiem jest kluską tylko i nie myśli o wakacjach w 2019, albo że kredyt zdrożał, żeby do chuja pana nie móc płakać i wkurwiać się, śmiać, cieszyć BO TAKI NASTRÓJ, BO TAK, a nie, że okres? Że - oho, co tam, zaczyna się? Może nie wiecie, to ja wam wytłumaczę jeszcze raz, że spłaszczanie emocji kobiety do krwawienia jest płytkie jak depresja w Raczkach Elbląskich, i, kurwa jego mać, świadczy o braku szacunku do całej złożoności gatunku, jakim się na co dzień tak podniecacie i do jakiego przychodzi się wam masturbować. To jest najczystsza hipokryzja, a argument menstruacyjny transformuje wasze kochane matki, żony i kochanki, matki waszych dzieci, wasze córki (!!!), Basie, Kasie i Anitki, do roli taśmy produkcyjnej wyrzucającej z siebie raz w miesiącu skrzep. Serio? Tyle dla was znaczy kobieta? S ł a b o. I do meritum, bo czasu szkoda. Kobietom ewentualnie przechodzi. Natura tak pięknie zaplanowała stan, że z pełną świadomością i odpowiedzialnością można nazwać go CYKLEM. Cykl zaczyna się, więc i kończy. Co zatem targa wami i jak nazwać męskie szarpnięcia, które w cyklach nie następują, po prostu są? T r w a j ą. Czy to już jest ten słynny zespół cieśni penisa? Over and out. #tradycja #slogan #przyjęłosię #menstruacja #niejestemkotletem #niejestemkluską #czuję #kocham #nienawidzę #girlpower #szanujmysię #krystynoniedenerwujmatki

Post udostępniony przez Michalina Grzesiak (@krystynoniedenerwujmatki)

Michalina wprost nazywa takie podejście "spłaszczaniem emocji kobiety", brakiem szacunku i sprowadzaniem wszystkich kobiet do roli taśmy produkcyjnej. – A co ja jestem, pytam się, kotlet schabowy jakiś bez mózgu, rąk dwóch i nóg, kluska śląska z dziurką, co się w niej zbiera sos z pieczeni, również bez pomysłu na życie, bowiem jest kluską tylko i nie myśli o wakacjach w 2019, albo że kredyt zdrożał, żeby do ch***a pana nie móc płakać i wkurwiać się, śmiać, cieszyć BO TAKI NASTRÓJ, BO TAK, a nie, że okres? Że, oho, co tam, zaczyna się? – ostro komentuje Michalina.


Blogerka znana jest z ciętego języka i bezpośrednich komentarzy. W tym przypadku trudno ją za to krytykować. Niestety wiele osób, o, zgrozo, często są to kobiety, pozwala sobie na wygłaszanie takich opinii i sugerowanie, że zły nastrój na pewno jest związany z menstruacją. Pamiętajcie, żeby zwracać uwagę, gdy czujecie się niekomfortowo z takimi docinkami.