Kobietom zajmuje to 11 miesięcy, facetom – 7. Czy "ostatnia faza związku" to koniec bliskości?

Ewa Bukowiecka-Janik
Początek związku to czas romantycznych uniesień, tajemniczych gestów i spojrzeń. Budujemy napięcie, a karty odkrywamy powoli. Granice naszej intymności stopniowo się przesuwają, aż nagle okazuje się, że załatwiamy się przy otwartych drzwiach i nie krępuje nas golenie pach, podczas gdy nasz partner myje zęby.
Etapy związku – czego wstydzą się kobiety? rawo autorskie: cepn / 123RF Zdjęcie Seryjne
Niektórzy twierdzą, że te drobne codzienne sytuacje świadczą o bliskości. Portal Mattres Advisor przeprowadził ankietę z udziałem tysiąca osób, w której sprawdził, na jakim etapie kobiety i mężczyźni na tę bliskość są gotowi. Wyniki mogą zaskakiwać.

Pytania dotyczyły czynności, na które pozwalamy sobie w związku, a konkretnie ile czasu musi minąć, by wykonać je w obecności naszego partnera. Jak się okazuje, kobiety są znacznie bardziej nieśmiałe i zachowawcze, a najbardziej wstydliwą kwestią jest... zakładanie do łóżka aparatu ortodontycznego.

W ankiecie wymieniono 20 intymnych sytuacji. Tą, na którą pozwalamy sobie w pierwszej kolejności, jest masaż. Kobiety, by się na niego skusić, potrzebują niemal 4. miesięcy, mężczyźni zaś są gotowi już po 10. tygodniach znajomości. Dla płci pięknej mniejszym problemem okazuje się zwierzanie się ze swoich fantazji o partnerze – kobiety decydują się na to po mniej więcej 3. miesiącach związku.


Na podobnym etapie związku u mężczyzn pojawia się gotowość na wspólne spanie nago, pozostawianie w domu niepościelonego łóżka, golenie się przy partnerce, chodzenie przy niej bez ubrań oraz poranne pocałunki jeszcze przed umyciem zębów. Wszystko to jest dla mężczyzn normą po 3. miesiącach razem. Na to samo kobiety potrzebują od 4 do 6 tygodni więcej.

Co ciekawe, 3,5 miesiąca musi minąć, by facet był gotowy obudzić swoją partnerkę w środku nocy. Kobiety ośmielają się zrobić to dopiero po niemal 6. miesiącach (!), a tylko miesiąca mniej potrzebują, by obudzić swego partnera nad ranem.

Wspólny prysznic to dla facetów norma po 4. miesiącach znajomości. I znów – kobiety potrzebują 4. tygodni więcej. Taka sama różnica dotyczy zostawiania w mieszkaniu partnera swojej szczoteczki do zębów.

W tym samym momencie, czyli po niecałych 5. miesiącach, każdy z nas nabiera śmiałości, by zwrócić uwagę partnerce lub partnerowi, że za głośno chrapie. Jest to również moment, w którym faceci są gotowi zostawić u swoich kobiet zapasowy komplet ubrań. One zaś na to samo gotowe są miesiąc później.

Największe różnice między kobietami a mężczyznami dotyczą najbardziej niezręcznych sytuacji – puszczenie bąka przy partnerze kobiety dopuszczają po ponad 8. miesiącach związku. A mężczyźni? No cóż, po 5. Podobnie jest z korzystaniem z łazienki przy otwartych drzwiach.

Najpóźniej kobiety dopuszczają do sytuacji, w której wypróżniają się w obecności partnera. By tak się stało, musi minąć około 11. miesięcy związku. Mężczyźni są na to gotowi po 7. miesiącach znajomości. Zabawne, że więcej czasu zajmuje im nabranie odwagi, by poprosić o zapasowe klucze do mieszkania partnerki.

Czy kobiety na cokolwiek są gotowe wcześniej niż mężczyźni? Okazuje się, że tak — przeglądanie wiadomości w telefonie partnera. Co ciekawe, aż 5,5 miesiąca dłużej niż mężczyźni kobiety potrzebują, by ośmielić się włożyć do łóżka... aparat ortodontyczny.

Wyniki ankiety dość jasno pokazują, że kobiety dłużej bronią swej intymności i mają większe opory przed ujawnianiem najbardziej wstydliwych kwestii. O ile faceci stopniowo nabierają odwagi na odsłanianie kolejnych kart, o tyle kobiety dbają o swój wizerunek.

Prędzej prześpią nago całą noc obok swojego partnera, niż pokażą się mu podczas golenia nóg. Prędzej przespacerują się obok niego bez bielizny, niż pozwolą sobie obudzić go w środku nocy. W tym samym momencie są gotowe poprosić o zapasowe klucze do jego mieszkania, co włożyć na noc wspomniany aparat ortodontyczny.
Źródło: independent.co.uk