Nieświadomie sobie szkodzimy. Już nigdy nie położysz papieru toaletowego na desce

Redakcja MamaDu
Publiczne toalety nie cieszą dobrą sławą, nic więc dziwnego, że ludzie korzystają z nich w bardzo zachowawczy sposób. Chyba nikt nie zdaje sobie jednak sprawy, że deska sedesowa obłożona papierem tylko pogarsza sprawę.
Jak bezpiecznie korzystać z publicznej toalety? luengo / 123RF Zdjęcie Seryjne
Papier toaletowy na desce nie chroni twoich dzieci przed bakteriami
Będąc na wakacjach z dziećmi czy podczas zakupów, czasem zmuszeni jesteśmy do skorzystania z publicznych toalet. Dla nikogo nie jest to komfortowe.

Wydawać by się mogło, że jednym ze sposobów, który dać nam może choć odrobinę komfortu, jest położenie na desce klozetowej (a raczej obszerne obłożenie) papieru toaletowego. Jak się okazuje, to tylko może spotęgować problem. Poznaj powody, dla których odpowiedzialny rodzic nigdy nie powinien pozwolić na tego typu korzystanie z publicznych toalet.


Dlaczego to takie niebezpieczne?
Ten sposób naraża nas na zarażenie się różnego rodzajami choroby, które mogą być przenoszone przez ludzi, którzy przed nami korzystali z ubikacji. Większość osób nie myje rąk przed spłukaniem wody i urwaniem kawałka papieru toaletowego. W efekcie niebezpieczne bakterie, także te, które "unoszą się" w ubikacji, bo nie została zamknięta deska klozetowa, osiadają na różnego rodzaju sprzętach łazienkowych.

Papier bardzo dobrze wchłania też wilgoć, co sprawia, że jest doskonałym środowiskiem do namnażania się bakterii.

Papier, którego używamy, może więc być bardzo niebezpieczny dla naszego zdrowia i w żadnym wypadku nie stanowi ochrony. Zdecydowanie lepiej użyć chusteczek higienicznych, które macie przy sobie.

Pamiętajcie też, aby wystrzegać się suszarek do rąk. To także przed nimi ostrzegają naukowcy, określając je mianem miejsc, gdzie najchętniej przebywają różnego rodzaju bakterie oraz zarazki. W tym celu zdecydowanie lepiej, zaraz po umyciu rąk, wytrzeć je własnymi chusteczkami higienicznymi.To niebezpieczne, zarówno dla dzieci, jaki i dorosłych.

A ty w jaki sposób chronisz siebie i swoje dzieci przed bakteriami w miejskiej toalecie?