Skazani na zasiłek. Rośnie pokolenie, które dziedziczy biedę
Ponad 8 proc. polskich dzieci ma bezrobotnych rodziców. Ta niepokojąca statystyka pokazuje, że niemal jedna dziesiąta społeczeństwa żyje w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Ale to nie wszystko. Wielce prawdopodobne jest, że odsetek bezczynnego społeczeństwa w najlepszym przypadku pozostanie na tym samym poziomie. Powody mogą zaskakiwać.
Rodzi to nie tylko problemy ekonomiczne, ale również społeczne. Jak się okazuje, bieda i bezrobocie mogą być dziedziczne.
Nietrudno domyślić się, że większość rodzin, w której nikt nie pracuje, utrzymuje się głównie z zasiłków. U dzieci dorastających w takich warunkach wykształca się przekonanie, że aby przetrwać, nie trzeba robić nic, bo pieniądze po prostu im się należą.
Ponadto, istnieje również zjawisko odzwyczajenia się od pracowania i przekonania, że czasem pracować się nie opłaca, skoro można dostać tej samej wysokości wsparcie od państwa.
Dzieci, które obserwują taką postawę dorosłych, nie mają skąd zaczerpnąć innych wzorców. Są niemal skazane na mentalność bezrobotnego. Dorota Wróbel-Górecka, dyrektor Centrum Integracji Społecznej w Legionowie w rozmowie z "Rzeczpospolitą" uznała, że: – Jeśli brak takich wzorców jest sytuacją trwałą, rośnie pokolenie młodych biernych na rynku pracy i niezaradnych życiowo. Dochodzi do sytuacji dziedziczenia bezrobocia i biedy.
Pocieszeniem może być fakt, że w ostatnich latach bezrobocie w Polsce nieco zmalało. Wszystko wskazuje jednak na to, że poprawa ta wynika z dość dobrej sytuacji na rynku pracy, nie postępów w zmianie przekonań "mentalnie bezrobotnych".
Źródło: RzeczpospolitaMoże cię zainteresować: "Proszę się zwolnić z pracy" – usłyszała matka, starająca się o miejsce w żłobku