"Basen nieczynny. Incydent kałowy". Oto do czego prowadzi bezmyślność rodziców

Ewa Bukowiecka-Janik
Ci, którzy dziś chcą schłodzić się na kąpielisku Bugla w Katowicach będą bardzo rozczarowani. "Basen nieczynny. Incydent kałowy", głoszą kartki rozwieszone na obiekcie. Podziękować należy... rodzicom małych dzieci.
Basen w Katowicach został zanieczyszczony bakteriami kałowymi. To przez rodziców, którzy nie zakładają pieluchomajtek maluchom. pixabay.com
Jak pisze katowice.wyborcza.pl, na Bugli w czwartek i sobotę niektóre z basenów zostały tak zanieczyszczone, że musiały zostać zamknięte. Woda została zabrudzona kałem. Nieczynny jest mały basen, brodzik oraz wodny plac zabaw, co jasno wskazuje na fakt, że zaistniała sytuacja to "robota" maluchów. A raczej ich rodziców.

Oczywiste jest, że upały, z jakimi borykamy się wszyscy od kilku tygodni, małym dzieciom doskwierają najbardziej. Rodzice poszukują więc sposobów, by ulżyć swoim pociechom. Zwłaszcza jeśli wciąż są na etapie pampersów.

Kąpiel w basenie wydaje się dobrym pomysłem na ochłodę. Jednak dla niektórych rodziców, niewystarczającym. Zanieczyszczenia, do których doszło w Katowicach to najpewniej skutek porzucenia kąpielowych pieluchomajtek, które z reguły dość dobrze sprawdzają się z tego typu sytuacjach.


Wiadomo, że w zwykłej bieliźnie lub bez dzieciom jest przyjemniej. Jednak skutki, również zdrowotne, dla dziecka mogą być nieproporcjonalnie przykre. Bakterie kałowe mogą być przyczyną groźnych infekcji, z ich powodu czasem zamykane są również nadmorskie plaże.

Poza tym bezmyślność garstki rodziców ma w tym wypadku konsekwencje, które odczują dziesiątki mieszkańców Katowic odwiedzających w upał wodny kompleks. Pracownicy basenu musieli wyczyścić wszystkie niecki oraz wymienić wodę, jednak ponowne otwarcie basenów nastąpi po kontroli Sanepidu. Procedurę najpewniej uda się zakończyć w tym tygodniu.

Dyrekcja apeluje o to, co dla rodziców powinno być oczywiste – by maluchy, które nie są nauczone kontrolowania fizjologicznych potrzeb, zawsze kąpały się w pieluchomajtkach.

To kolejna sytuacja, która wskazuje na to, że polscy rodzice mają w sobie dużo beztroski i nie potrafią przewidywać negatywnych konsekwencji swoich działań. Maluchy bez pieluch w basenie obok dzieci kąpiących się w fontannie i nagich kilkulatków na polskich plażach tworzą przykry obraz nieświadomości, jak niebezpieczne mogą okazać się tego typu wakacyjne rozrywki.
Źródło: wyborcza.pl