Przez rok kupiłyśmy aż 5 milionów sztuk! Kosmetyk, który kochają Polki może szkodzić
Pojawienie się tego kosmetyku na półkach polskich drogerii okazało się prawdziwą rewolucją. W ciągu ostatnich 12. miesięcy Polki kupiły aż 5 milionów egzemplarzy. Jednak, czy to miłość odwzajemniona? Niestety, nie do końca.
Poza tym suchy szampon usztywnia włosy, podnosi je, pomaga ułożyć i sprawia, że wydają się grubsze. Niektóre z suchych szamponów dodatkowo ładnie pachną i koloryzują, więc przy okazji ukrywają drobne siwe włosy.
Polki bardzo to doceniają. Jak pisze portal wizaz.pl, w ciągu ostatniego roku kupiłyśmy aż 4 712 305 egzemplarzy tego kosmetyku. Są to dane z bazy NIELSEN i zostały zebrane w okresie od maja 2017 roku do maja br.
Suchy szampon dla każdego, ale nie na każdą okazję
Jak się okazuje, kluczem sukcesu suchego szamponu jest skład, który nie uczula. To, co absorbuje łój ze skóry głowy i nasady włosów jest zazwyczaj skrobia ryżowa lub skrobia kukurydziana. Obie substancje radzą sobie z usuwaniem sebum nad wyraz dobrze.
Jednak warto pamiętać, że suchym szamponem nie da się zastąpić zwykłego. Codzienne jego stosowanie, nawet jeśli myjemy głowę "tradycyjnie", też nie jest dobrym pomysłem.
Suchy szampon wysusza skórę głowy i nie jest to niebezpieczne, o ile nie przesadzimy z jego ilością. Takie wysuszenie może prowadzić do łuszczenia się naskórka, swędzącej wysypki, a nawet nadmiernego wypadania włosów.
Aby zneutralizować szkodliwe działanie suchego szamponu, warto wykonać peeling skóry głowy. Nie jest to tak skomplikowane, jak mogłoby się wydawać – w polskich drogeriach kupić można niedrogie preparaty specjalnie do tego przeznaczone.
Co więcej, powinnyśmy pilnować, by nie "nosić" suchego szamponu dłużej niż dobę. Wiele kobiet tak bardzo lubi układanie włosów na suchy szampon, że używa go tuż po myciu. To naraża je na działanie substancji chemicznych przez kilka dni, a to znacznie osłabia włosy.
Źródło: wizaz.pl, pieknojestwtobie.com