"Lato w mieście” nie dla wszystkich? 7-latka wyrzucona ze szkoły pyta, dlaczego jest gorzej traktowana

Redakcja MamaDu
Jak wytłumaczyć dziecku, że jest błąd w systemie i musi opuścić przedszkole? Okazuje się, że z "Lata w mieście" mogą skorzystać pełnoprawni uczniowie posiadający legitymację szkolną, dzięki, której mogą być zapisani w systemie. W tej kwestii nie ma żadnych taryf ulgowych. Są żelazne zasady i już. 7-letnia dziewczyna ze szkoły został wyproszona. Absurd?
Prawo autorskie: highwaystarz / 123RF Zdjęcie Seryjne
Miała być zabawa, była kara
Miały być gry, nauka, wyjścia na plac zabaw i wspólna zabawa z rówieśnikami. Był smutek i rozczarowanie. Uczennica zerówki w szkole została wyproszona z zajęć w ramach „Lata w mieście”. Czy powód był na tyle poważny? Na ile słuszna była to decyzja?

System tak zdecydował
Rodzice dziewczynki urodzonej w 2011 roku mieli w zeszłym roku wybór – zostawić ją w przedszkolu, pójść do pierwszej klasy lub posłać do oddziału przedszkolnego w szkole. Wybrali oddział przedszkolny. Mimo że przez 10 miesięcy dziecko uczęszczało na zajęcia do budynku szkoły, w poniedziałek okazało się, że nie może wziąć udziału w „Lecie w mieście”, bo jako uczennica przedszkola nie ma legitymacji szkolnej.


Mamie dziewczynki wydawało się naturalne, że skoro w podstawówce jest organizowane „Lato w mieście”, a dziecko uczęszcza do szkoły, będzie mogło wziąć udział w wakacyjnych zajęciach. Wcześniej sprawdziła, czy są wolne miejsca. Jednak, kiedy chciała formalnie zapisać córkę, okazało się, że brak numeru legitymacji, jest problemem nie do przeskoczenia.

– To jest błąd w systemie, to jest paranoja – mówi zaskoczona i rozczarowana mama dziewczynki. – Na ten dyżur są wolne miejsca, są dobre chęci ze strony szkoły, ale nie ma legitymacji. Jak mam wytłumaczyć córce, że koleżanki w tym samym wieku mogą zostać, a ona nie? – pyta.

Dlaczego jest gorzej traktowana niż inni?
Po nieudanej próbie rejestracji matka musiała zawołać bawiącą się z dziećmi córkę i zabrać ją do domu. Dziewczynka była niepocieszona. Pytała, dlaczego jest gorzej traktowana niż inni.

Gdzie znajdzie się miejsce?
Okazuje się, że uczennica szkolnej zerówki powinna szukać miejsca na lato w przedszkolu. Tam bowiem „podlegają” dzieci kończące w tym roku zerówkę. Przynajmniej tak to wymyślili urzędnicy miejscy.

Są żelazne zasady
Możliwość skorzystania z „Lata w mieście” ma tylko to dziecko, które jest już pełnoprawnym uczniem i posiada legitymację szkolną, dzięki, której może być zapisane w systemie.

- Fakt zorganizowania oddziałów przedszkolnych dla uczniów sześcioletnich w szkołach podstawowych nie powoduje, że dzieci sześcioletnie stają się uczniami i jako takie są objęte możliwością uczestniczenia w programie „Lato w Mieście” – tłumaczy Agnieszka Kowalska z ursynowskiego Wydziału Oświaty i Wychowania. – Dla tych dzieci każdego roku organizowane są dyżurujące oddziały przedszkolne i do tych właśnie oddziałów rodzic powinien zgłaszać swoje dziecko w trakcie przerwy wakacyjnej – dodaje.

Jak poinformowali portal haloursynow.pl przedstawiciele urzędu, poprawienie błędu w systemie, który "nie widzi" dzieci bez legitymacji w te wakacje jest niemożliwe. Być może zmieni się coś w przyszłym roku.


Źródło: haloursynow.pl