Nie mogła dobudzić 3-latki z drzemki. Uważajcie na udar bez słońca

Redakcja MamaDu
Lato, za oknem upał. Trzyletnia dziewczynka spokojnie drzemie w swoim pokoju. Jej mama postanawia obudzić córkę. Jednak dziecko nie reaguje... Ta straszna historia może się zdarzyć się każdemu.
Dziecko może stać się ofiarą udaru bez wychodzenia na słońce. fot. facebook.com/lovewhatreallymatters
"To, co stało się w tamto popołudnie, było najstraszniejszą chwilą w moim życiu", pisze kanadyjka, Jennifer Abma, matka 3-letniej Anastasii. Kobieta przez 20 minut nie mogła dobudzić swojego dziecka z drzemki. Powód? Zbyt wysoka temperatura w pokoju. "Była przesiąknięta potem, jej twarz była czerwona", relacjonuje Jennifer.
Gdy wezwała karetkę, okazało się, że przyjechali nie tylko lekarze, ale i śledczy. Nikt nie wiedział, co się stało i czego można się spodziewać. W pokoju był duszno i przeraźliwie gorąco. Okazuje się, że latem nie wystarczy chronić głowy przed słońcem – dziecko przeszło udar.


Ratownicy zmierzyli dziewczynce poziom cukru – wynik był znacznie niższy niż powinien. Dopiero po podaniu odpowiedniej dawki sacharozy, Anastasia ocknęła się na dobre i zaczęła płakać.

Udar słoneczny w czterech ścianach to mimo wszystko rzadkość. Znacznie większe zagrożenie stanowi przebywanie w nagrzanym samochodzie. "Nie chcę sobie wyobrażać, co by było, gdybym nie zauważyła od razu, że coś jest nie tak", pisze Jennifer. I dodaje, że upublicznia to, co się wydarzyło ku przestrodze rodziców.

Narażone są głównie dzieci


"Udar cieplny jest ostatnim ogniwem reakcji organizmu na przegrzanie, które występuje, jeśli ustrój nie jest w stanie odprowadzić nagromadzonego nadmiaru ciepła. Kiedy temperatura wnętrza ciała wzrasta do 41°C, a zwłaszcza gdy przekracza tę wartość, dochodzi do głębokich zmian na poziomie komórkowym i to w wielu tkankach, choć w oczy rzucają się przede wszystkim objawy z ośrodkowego układu nerwowego.

Zmiany te polegają na rozpoczęciu procesów denaturacji białek i uszkodzeniu fosfolipidów błon komórkowych. Na udar cieplny podatne są zwłaszcza małe dzieci, które nie mają wykształconych mechanizmów termoregulacji” - wyjaśniał w serwisie mp.pl dr med. Jan Ciećkiewicz z Instytutu Ratownictwa Medycznego w Krakowie.

Co powinniśmy zrobić w przypadku udaru cieplnego? To sytuacja zagrożenia zdrowia, a nawet życia, dlatego konieczne jest wezwanie pomocy (tel. 999, 112). Zanim przyjedzie karetka pogotowia należy udzielić pierwszej pomocy:

1. Przenieś pacjenta w chłodne i zaciemnione miejsce.
2. Poluzuj lub w ogóle zdejmij wierzchnie ubranie.
3. Zrób chłodne okłady na twarz i szyję, ale z letniej, a nie zimnej wody. Co 5-10 minut mierz temperaturę ciała – gdy obniży się do 38 stopni C, możesz przestać go schładzać.
4. Zwiększ ruch powietrza wokół pacjenta - włącz wentylator lub energicznie wachluj.
5. Jeśli chory jest przytomny, podawaj mu duże ilości chłodnych napojów, ale w małych porcjach.