"Nieodpowiedzialne matki" – komentują internautki. Szkoda, że nie biorą z nich przykładu

Redakcja MamaDu
Anna Lewandowska zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym biega z malutką Klarą w wózku. Pod postem od razu pojawiły się setki komentarzy, wśród nich krytykujące młodą mamę i zarzucające jej nieodpowiedzialność. Niektórzy uważają bieganie z dzieckiem za niezdrowe, a nawet groźne dla dziecka. Jak jest naprawdę?
Bieganie z dzieckiem to zdrowy nawyk fot. za Instagram
"Bieganie uszczęśliwia to pewne! Bieganie z dzieckiem – to dopiero satysfakcja!" – napisała pod zdjęciem z wózkiem Anna Lewandowska. Pod postem wybuchła burza. Oprócz prześmiewczych komentarzy, których autorzy nie mogli dopatrzeć się, czy w wózku rzeczywiście siedzi córeczka słynnej pary, pojawiły się też takie, w których zarzucano Lewandowskiej nieodpowiedzialność.


Po pierwsze – kiedy można zacząć. Według większości lekarzy, fizjoterapeutów i samych biegaczy najlepszy moment na rozpoczęcie wspólnych biegów jest wtedy, gdy dziecko samodzielnie i stabilnie siedzi. Samodzielnie, czyli kiedy samo potrafi przejść do siedzenia z pozycji leżącej lub raczkującej. Stabilnie, czyli bez podparcia, gdy nie chwieje się i nie przewraca. Większość dzieci siada samodzielnie około 6. miesiąca życia, ale nie ma tutaj sztywnej granicy. Jeśli twój maluch siada już w 5. miesiącu – to świetnie. Jeśli skończył 7., a nadal siedzi chwiejnie – nic na siłę. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie!


Po drugie – odpowiedni wózek. Przede wszystkim żadnego biegania z gondolą. Dziecko leżące w gondoli jest narażone na niebezpieczne wstrząsy. Na rynku są już dostępne specjalne nosidła – przypominające foteliki samochodowe – dla najmłodszych dzieci. Takie nosidło wpina się do wózka biegowego. Ma ono zapewnić dziecku jak największą stabilność w trakcie treningu. Jednak z niemowlęciem pod opieką odpadają szybkie biegi oraz wyboiste trasy. Zamiast tego lepiej wybrać szybki marszobieg albo trucht.

Na treningu nie sprawdzi się też zwykła spacerówka. I nie ma tu większego znaczenia, czy ma koła pompowane (dające lepszą amortyzację), czy z pianki. Jeśli chcesz poważnie myśleć o bieganiu z dzieckiem, musisz zainwestować w wózek biegowy. Profesjonalny wózek biegowy ma trzy duże pompowane koła (jedno z przodu, dwa z tyłu). Przy czym przednie musi być sztywne lub mieć możliwość zablokowania, żeby wózek "nie uciekał na boki". Dobrze, jeśli wózek oprócz zwykłego hamulca nożnego posiada też hamulec ręczny. I obowiązkowo – pięciopunktowe pasy bezpieczeństwa, dzięki którym dziecko będzie stabilnie przypięte i na pewno nie wypadnie, czego obawiają się niektóre mamy obserwujące profil Ani.



I po czwarte – wybierz odpowiednią trasę. Najlepiej daleko od ruchliwej ulicy, żebyście nie wdychali spalin. Jeśli to parkowe alejki, upewnij się, że wózek nie zahacza o żadne wystające gałęzie. Choć profesjonalny sprzęt zapewnia dziecku wygodę jazdy i odpowiednią amortyzację, to "górska kolejka" może nie być dobrym pomysłem.

Tak przygotowana możesz ruszać! Na pewno wspólne biegi wyjdą na zdrowie tobie i twojemu dziecku.
Źródło: Run With Mum