"Nie odpowiadaj dziecku – później. Nie czekaj". Mama publikuje zdjęcie łamiące serca

Katarzyna Grzelak
Choroba dziecka to największy koszmar, jaki może spotkać rodzica. Tym trudniej wyobrazić sobie, co czują rodzice, którzy dowiadują się, że rzadki nowotwór zaatakował dwójkę ich pociech. Z takim wyzwaniem przyszło mierzyć się rodzinie z Kanady.
Rodzeństwo choruje na rzadki nowotwór mózgu facebook.com/Liliane Hajjar
Liliane Hajjar zamieściła na Facebooku zdjęcie tulących się dzieci. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie historia, która za nim stoi. 14-letni Jacob Randell i jego 5-letnia siostra Sophia pocieszają się po otrzymaniu druzgocącej wiadomości.

Gdy Jacob miał 5 lat, wykryto u niego rzadki agresywny nowotwór mózgu – atypowy nowotwór teratoidny. Chłopiec przeszedł kilka skomplikowanych operacji, jednak na skutek choroby stracił wzrok w jednym oku oraz słuch w jednym uchu. Po niemal roku walki nowotwór zniknął, rodzice byli pewni, że mogą odetchnąć z ulgą.


Choroba Jacoba skłoniła jego bliskich do przeprowadzanie badań genetycznych także u pozostałych dzieci. W 2016 roku 7-letni Liam i 5-letnia Sophia zostali poddani testom. Wyniki badań Liama były negatywne – brak wadliwego genu. Niestety test Sophie dał wynik pozytywny.

Szybkie leczenie pozwoliło opanować chorobę. Stan małej Kanadyjki szybko się poprawiał, jednak radość nie trwała długo. W styczniu bieżącego roku oboje ponownie trafili pod opiekę lekarzy.

"To nie jest życie, jakiego dla nich chciałam"
Pierwszy źle poczuł się Jacob. Lekarze zdiagnozowali u niego raka nerki. Na domiar złego kilka dni później pogorszył się także stan Sophie. To właśnie moment, w którym rodzeństwo dowiedziało się o nawrocie choroby, został uwieczniony na zdjęciu.

– Wiecie, jak to jest, gdy wasze dzieci proszą, żebyście się z nimi pobawili, a wy odpowiadacie "później". Otóż bawcie się z nimi lalkami, idźcie do parku, zagrajcie w planszówkę. Zróbcie to teraz. Nie czekajcie. Tak bardzo żałuję tych wszystkich "później" – napisała po diagnozie Liliane, mama rodzeństwa.
Na swoim profilu zamieściła też zdjęcie wizytówki ze szpitalnych drzwi, gdzie widnieją imiona jej dzieci. 14-latek i 5-latka w jednej sali walczą o życie, pocieszają się i wspierają w każdym momencie. Sophie czeka na operację, Jacob rozpoczyna chemioterapię. Rodzice skupiają się na leczeniu i nie tracą nadziei, że wkrótce wrócą z dziećmi do domu.

W serwisie GoFundMe ruszyła zbiórka pieniędzy, które zostaną przeznaczone na leczenie dzieci.
Źródło: CTV News Ottawa, fakt.pl