Kupili i roztrzaskali młotkiem kilkanaście fotelików. "Patrzę na to i mi się nóż w kieszeni otwiera"

Hanna Szczesiak
Kupili kilkanaście fotelików samochodowych i roztrzaskali je młotkiem – wszystko w trosce o bezpieczeństwo dzieci. Chociaż cel jest szczytny, akcja specjalistów od bezpiecznego przewożenia dzieci nie spodobała się wielu rodzicom.
Czy warto kupić używany fotelik samochodowy? screen Facebook/Fotelove – Marta Istelska
Czy warto kupować używane foteliki?
W Szczecinie otwarto Galerię Szpargałek – miejsce, w którym można nabyć używane przedmioty przyniesione przez mieszkańców do punktów odbioru odpadów i wesprzeć wybraną organizację pożytku publicznego. Za przedmioty z Galerii płaci się punktami. Wystarczy wpłacić dowolną kwotę na konto jednej z organizacji i przedstawić dowód wpłaty. Każda złotówka to jeden punkt.

Specjaliści ds. przewozu dzieci, w tym Marta Istelska, autorka bloga Fotelove, pojawili się na otwarciu Galerii i wykupili wszystkie dostępne foteliki samochodowe. Chwilę później roztrzaskali je w przy użyciu młotka. Istelska wyjaśniła na swoim profilu na Facebooku, że głównym celem akcji było zwrócenie uwagi na bezpieczeństwo dzieci podróżujących w fotelikach. W rozmowie z "Głosem Szczecińskim" poinformowała, że o sprzedaży używanych fotelików w Galerii Szpargałek dowiedziała się od jednej z matek.


– Stwierdziliśmy, że to niedopuszczalne, by foteliki, które ktoś wyrzucił na śmietnik, poszły teraz w dalszy obieg i zaplanowaliśmy akcję. Nie zaleca się kupowania używanych fotelików. Jedyną sytuacją jest tylko wiadome źródło pochodzenia i to, że fotelik nie jest powypadkowy, stary czy uszkodzony – tłumaczy Istelska.
Przeciwnicy akcji przekonują, że lepiej kupić fotelik używany, niż wozić dziecko bez zabezpieczenia. Panuje wśród nich złudne przekonanie, że na krótkich trasach, takich jak z domu do sklepu i z powrotem, dziecku na pewno nie stanie się krzywda. Dodają, że są osoby, których zwyczajnie nie stać na zakup nowego fotelika. Zwolennicy akcji odpowiadają, że argument, że kogoś nie stać, ich nie przekonuje. Jeśli sytuacja finansowa nie pozwala na zakup fotelika, który zapewni dziecku bezpieczeństwo, lepiej zrezygnować z jazdy samochodem i korzystać z komunikacji miejskiej. Podkreślają również, że jeśli kogoś stać na samochód i paliwo, stać go również na zakup fotelika.

Data ważności fotelika
Marta Istelska przestrzega rodziców przed kupowaniem używanych fotelików niewiadomego pochodzenia. W jednym z wpisów na blogu wyjaśnia, że w większości instrukcji dołączonych do fotelików widnieje informacja, że należy je wymieniać po kolizjach, w który prędkość pojazdu wynosiła 10 km/h. Wielu rodziców nie wie, że fotelik, podobnie jak inne produkty, ma datę ważności.

Każdy typ fotelika ma inny termin ważności. Fotelików od 0 do 13 kg można używać przez 4 lata od daty produkcji, fotelików od 9 do 18 kg przez 6 lat, fotelików od 15 do 36 kg – przez 9 lat. Po upływie terminu ważności należy przeciąć pasy bezpieczeństwa (lub w inny sposób zniszczyć fotelik), tak, by już nikt z niego nie mógł skorzystać.
Źródło: Fotelove, "Głos Szczeciński"