Firma sprzedaje koszulki "tylko dla prawdziwych Polaków". Ta oferta budzi ogromne wątpliwości

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
Obowiązkiem każdego Polaka jest dbać o dobre imię Polski i Polaków – tak zapewniają pomysłodawcy koszulek. Czy są przekonani, że to dobra metoda na głoszenie prawdy? Czy polska młodzież powinna paradować w takich ciuchach?
Jaką bluzkę nosi młody Polak? #GermanDeathCamps Fot. Rafał Michałowski / Agencja Gazeta
Własne poglądy można głosić na wiele sposobów. Nie ma nic złego w wypowiadaniu się na różne tematy, o ile robimy to świadomie, przemyślanie i na podstawie rzetelnych informacji. Obnoszenie się jednak z kontrowersyjnymi napisami na odzieży można kwestionować, bo budzi to u niektórych niesmak.

Temat „polskich obozów śmierci” poruszany był już we wszystkich mediach i stał się zarzewiem konfliktu poważnego konfliktu. Nikt chyba nie myślał jednak, że manifestowanie prawdy historycznej, może zostać wykorzystane jako chwyt marketingowy. Czarne koszulki z napisem #Germandeathcamps właśnie pojawiły się w sprzedaży. Twórcy właśnie w ten sposób starają się wyrazić swój sprzeciw wobec używania sformułowań takich jak „polskie obozy śmierci”. – Koszulką z takim napisem chcemy zamanifestować prawdę historyczną, o którą niestety musimy walczyć każdego dnia” – czytamy na stronie Surge Polonia, sklepu z odzieżą patriotyczną.
Wobec tego pomysłu negatywnie wypowiada się wiele osób, nawet zwolennicy odzieży patriotycznej.


„Świetne, zamiast ulubionego zespołu na koszulce możecie nosić swój ulubiony obóz koncentracyjny”.

"Nie poczuwam się do obowiązku, a tym bardziej do manifestowania tego w czymś takim".

"Polacy w koszulkach z obozem zagłady faktycznie zmienią opinię kogokolwiek, kto podziela szkodliwe uprzedzenia na nasz temat".

Dochód ze sprzedaży ma zasilić akcję „German Death Camps”, której celem będzie rozpowszechnianie wiedzy o tym, że za obozami śmierci i Holocaustem stoi naród niemiecki.

Jak podaje Gazeta Wyborcza, właściciele marki postanowili zająć stanowisko w sprawie koszulek. Uznano jednak, że grafika na bluzce jest jedynie środkiem przekazu i wykonana została w odpowiedzi na zapotrzebowanie klientów. „Grafika na koszulce to również środek przekazu, taki jak artykuł, post, tweet czy ulotka, który ukazuje i manifestuje prawdę historyczną. Niech wstydzą się Ci, którzy obwiniają (świadomie lub wskutek niewiedzy) Nasz Kraj za zbrodnie nazistowskich Niemiec. Jeżeli nasza koszulka tylko niektórym uświadomi, iż na terenie Polski funkcjonowały niemieckie obozy koncentracyjne, to już osiągniemy zamierzony przez nas efekt edukacyjny. Jesteśmy przeciwnikami zakłamywania historii w jakikolwiek sposób, nawet jeżeli, niektóre jej karty są dla nas bolesne – to chcemy podkreślić” – piszą właściciele firmy.
źródło: Gazeta Wyborcza