"Nie zmuszam dzieci do przepraszania innych". Ty też powinnaś przestać

Hanna Szczesiak
W większości sytuacji, gdy dziecko źle postąpi lub nie wykona polecenia, rodzic każe mu przeprosić. Tak, jakby to magiczne słowo „przepraszam” było rozwiązaniem problemu. Choć nauka przepraszania jest niezwykle ważna, wypowiedzenie tego jednego słowa nie oznacza, że dziecko rzeczywiście czuje skruchę i wie, że źle postąpiło. W artykule dla serwisu Kidspot Jessica Offer, mama 4 córek, wyjaśnia, dlaczego rodzice nie powinni zmuszać dzieci do przepraszania.
Jak nauczyć dziecko przepraszać? Pixabay
Jak nauczyć dziecko właściwie przepraszać?
– Któregoś popołudnia odwiedziła mnie przyjaciółka. Była tak miła, że zaproponowała, że pomoże mi składać czyste pranie. Wkrótce na stole pojawiły się sterty czyściutkich, pachnących ubrań. Wtedy do pokoju weszła moja 2,5-letnia córka. Spojrzała na mnie, na stertę prania, na przyjaciółkę i jednym ruchem zrzuciła wszystkie ubrania na podłogę – pisze Jessica. – Spojrzałam na nią i westchnęłam. Powiedziałam, że narobiła niezłego bałaganu i teraz będzie musiała pomóc mi sprzątać. Przyjaciółka powiedziała, że powinnam kazać jej przeprosić. Nie zrobiłam tego. Nie zmuszam moich dzieci, by przepraszały. Wolę, żeby przeprosiły wtedy, kiedy uznają to za stosowne – dodaje. Dlaczego? Jessica wyjaśnia, że to, że dziecko mówi „przepraszam”, nie oznacza, że naprawdę tak myśli i tak czuje, a przecież nie o to chodzi w nauce przepraszania.


Jessica zauważyła, że kiedy prosiła, żeby dzieci ją przepraszały, niczego się nie uczyły. Nie wiedziały, dlaczego przepraszają. Nie czuły, że powinny przeprosić, robiły to tylko dlatego, że je do tego zmusiła. Gdy dziecko przeprasza, zgodnie z prośbą rodzica, robi to, żeby rodzic poczuł się lepiej. Nie dlatego, że rozumie, że jego zachowanie było niewłaściwe i należy powiedzieć „przepraszam”.

Chociaż od tamtego wydarzenia minęło kilka lat, Jessica wciąż uważa, że postąpiła dobrze – wtedy i w każdej innej sytuacji, kiedy oczekiwała od dziecka przeprosin, jednak go do tego nie zmuszała. Chociaż musiała poczekać, córka przerosiła ją, że zrzuciła pranie na podłogę. Jessica przyznaje, że jej „przepraszam” było piękne i chwytające za serce właśnie dlatego, że było szczere. Choć dzieci nie zawsze przepraszają, kiedy tego oczekuje, apeluje do innych rodziców, by pozwolili dzieciom dojrzeć do przeprosin. W końcu czasem nawet dorosłym niełatwo przyznać się do błędu i powiedzieć „przepraszam”.
Źródło: Kidspot