"Piękny obrazek" - mówicie tak do dziecka? Sprawdźcie, dlaczego popełniacie błąd
Staramy się wspierać dziecko, motywować je i doceniać, jednak nie potrafimy robić tego umiejętnie. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek, co tak naprawdę oznaczają słowa: jesteś grzeczny, piękny obrazek i ładnie to napisałeś?
Przekonali się o tym naukowcy z Uniwersytetu Stanforda, którzy przeprowadzili eksperyment wśród amerykańskich uczniów. Dzieciom zlecono wykonanie zadania. Połowie uczniów powiedziano: „Musisz być bardzo inteligentny, tak dobrze rozwiązałeś zadanie”, a pozostałych uczniów pochwalono słowami: „Musiałeś poświęcić wiele pracy i czasu, by tak dobrze wykonać to zadanie”. Jaki wniosek nasunął się z przeprowadzonego doświadczenia? Gdy następnym razem dzieci ponownie miały wybrać zadanie do wykonania, te chwalone za inteligencję wybierały zadania łatwe, bo chciały spełnić oczekiwania dorosłych i potwierdzić swoje umiejętności, te zaś dzieci, które pochwalono za ciężką pracę, wybrały trudniejsze zadanie, wiedząc, że to wysiłek, a nie efekt jest tak naprawdę najważniejszy.
W tym kontekście chwalenie, bez podania, za co dokładnie, nie przynosi korzyści,a raczej działa na niekorzyść. Mówienie pochwał, by zaspokoić potrzebę dowartościowania dziecka, jest błędem, bo jeżeli dbamy tylko o samoocenę, to niszczymy poczucie własnej wartości. Paradoksalnie dziecko przestanie wierzyć w swoje możliwości, jeżeli na dalszym etapie życia nie będzie ciągle słyszało zachwytu wobec podejmowanych działań. Czekanie na uznanie może z pewnością negatywnie wpływać na jego życie, relacje i życie zawodowe. Brak pochwały będzie jednoznaczne z poczuciem porażki, dziecko straci wiarę w siebie, zniechęci się do ciężkiej pracy i ograniczać się będzie do wykonywania tylko takich zadań, które dadzą mu gwarantowany sukces. Przestanie być kreatywne i nastawione na rozwój.
Jak to zmienić, jak przeciwdziałać i nie popełniać błędów? Jak chwalić z korzyścią dla dziecka?
Gdy dziecko pokaże nam rysunek, nie mówmy automatycznie – ale ładny. Zapytajmy raczej, ile czasu poświęciło na jego narysowanie, co jest na obrazku i czy jest zadowolone z efektu. Można oczywiście docenić to, że dziecko wykonało obrazek dla nas i podziękować mu za to, nie wmawiając mu, że jest to dzieło sztuki, jeżeli nim nie jest. Utwierdzanie dziecka w przekonaniu o tym, że jest genialne, będzie błędem. Nie może otrzymać informacji, że obrazek wykonany w 5 minut jest tak samo ładny, jak ten, nad którym spędziło np. godzinę. Straci przez to motywację i nie będzie chciało pracować godzinami, skoro efekt będzie taki sam i pochwała identyczna.