"Sex K. i Z. k... jeb…". Ten napis w Kluczborku nie szokuje, ale to, kto go napisał przeraża
Trudno uwierzyć, że to może być prawda, ale zapis monitoringu wyraźnie wskazuje sprawców aktu wandalizmu. Szefowa kina w Kluczborku nie mogła uwierzyć, że tak obrzydliwe napisy są dziełem małych dziewczynek.
Niestety policja potwierdza przebieg zdarzeń. Rzecznik komendy policji w Kluczborku dodał także, że sprawa będzie miała ciąg dalszy w sądzie dla nieletnich.
Być może przyczyną tego jest, jak dowiedzieli się nieoficjalnie dziennikarze Nowej Trybuny Opolskiej, że powodem skandalicznego zachowania dziewczynek była chęć dręczenia koleżanki ze szkoły. Inną sprawą jest też fakt, że wartość szkód szacowana jest powyżej 500 zł i to z automatu ulega zmianie z wykroczenia na przestępstwo.
Trudno uwierzyć, że 8-letnie dzieci zdecydowały się na niszczenie mienia i używanie wulgarnych słów. Dręczenie koleżanki poprzez szkalowanie jej imienia na murach budynku to początek przemocy, która może mieć ciąg dalszy w szkole bądź jest niestety smutną kontynuacją. Przed rodzicami i pedagogami ciężka praca. Cała klasa powinna przejść szereg rozmów dotyczących dręczenia rówieśników, a sprawczynie wandalizmu powinny jak najszybciej zrozumieć, że ich zachowanie jest niedopuszczalne.
źródło: Nowa Trybuna OpolskaMoże cię zainteresować także: Czy moje dziecko jest dręczone? Jak rozpoznać i pokonać przemoc szkolną