Wytypowano 4 najczęstsze problemy w związkach. Zgadzacie się z tym?
Nie ma związków idealnych, tak jak i nie ma ludzi bez problemów. Dopóki są dobre chęci, a uczucie nie wygasło, warto powalczyć o partnera. By przeciwdziałać rozpadowi związku, warto wiedzieć co najczęściej przyczynia się do niego.
Jakie są najczęstsze problemy w związku?
1. Krytyka – krytykowanie partnera wskazuje na brak akceptacji dostrzeganych wad. Tak odbierze to oceniana osoba. Wyjściem z sytuacji byłaby spokojna rozmowa i rozmowa o tym, co czujemy i czego potrzebujemy, ale niewiele osób jest w stanie tak racjonalnie podejść do krytyki.
2. Defensywa – reakcją na krytykę jest kontratak lub robienie z siebie ofiary. Rozwiązaniem powinno być zaakceptowanie krytyki i wzięcie odpowiedzialności za część problemu, ale to często zbyt duże wyzwanie.
3. Pogarda – ważny czynnik rozpadu związku, kiedy jedna ze stron wywyższa się i czuje się kimś lepszym od partnera.
4. Obojętność – wiele osób nie zdaje sobie nawet sprawy, jak wielką moc mają twierdzenia takie jak: „po prostu mnie zostaw”, „rób, co chcesz”, „koniec rozmowy”. Dr Gottman uznaje, że używanie takich stwierdzeń zdecydowanie wskazuje na problemy w związku.
Jak starać się walczyć z tymi problemami?
1. Należy dobrze poznać swojego partnera – stwórzcie tzw. mapy miłości, zadajcie trudne pytania i próbujcie zrozumieć, dlaczego wasz partner myśli tak, a nie inaczej.
2. Pozytywna reakcja – reagujcie na prośby i oferty partnera, wykazujcie zainteresowanie. To nie jest trudne, ale bardzo pomocne i naprawdę może was zaskoczyć radość partnera/partnerki, bo to daje wsparcie i buduje głęboką relację.
3. Okaż podziw – czy w świecie ciągłego oceniania i krytykowania, nie chcielibyście w oczach najbliższych wam osób zobaczyć zachwyt i podziw? Zróbcie więc i drugiej stronie taką samą przyjemność, budowanie poczucia wartości to ogromna pomoc.
4. Mów pozytywnie o partnerze/partnerce – gdy ktoś pyta was o ukochaną osobę, twórzcie jej pozytywny obraz, starajcie się także nie doszukiwać w jego słowach i czynach tego, że chcą dla was źle.
Może warto zastanowić się, ile w tym jest prawdy?
źródło: Time