"To było najdłuższe 8 minut mojego życia". Ta historia to przestroga dla rodziców

Hanna Szczesiak
Czasem o życiu człowieka decydują sekundy. Gdyby matka nie udzieliła synowi pierwszej pomocy, Zachary mógłby umrzeć. Dziś przestrzega innych rodziców i wyjaśnia, jak ważna jest znajomość zasad resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
Gdyby nie szybka reakcja matki, 4-tygodniowy Zachary mógłby nie żyć. screen Facebook
Pierwsza pomoc ocaliła 4-tygodniowe niemowlę
Zachary miał zaledwie 4 tygodnie, gdy złapał infekcję od starszego brata. Pediatra nie zauważył niczego niepokojącego. Uznał, że katar, kaszel i zalegająca wydzielina to objawy typowe dla przeziębienia i hospitalizacja nie jest konieczna. Kilka dni później mama chłopca, Jasmin, zmierzyła synkowi temperaturę – termometr wskazywał 32,7 stopni Celsiusza. Od razu zadzwoniła do lekarza, który skierował ją na ostry dyżur. Zanim zdążyła zadzwonić po pogotowie, zauważyła, że Zachary przestał oddychać.

– Robił się coraz bardziej niebieski, leciał mi z rąk. Myślałam, że nie żyje – wspomina Jasmin. Przerażona kobieta zadzwoniła po pogotowie. Gdy powiedziała, w jakim stanie jest jej syn, pracownik dyżurujący zalecił, by natychmiast zaczęła reanimację. Poprosił, by zakryła usta synka własnymi ustami i zrobiła kilka wdechów. Po chwili zauważyła, że klatka piersiowa chłopca zaczyna się unosić. Przez kilka kolejnych minut kontynuowała resuscytację. – To było najdłuższe 8 minut mojego życia. Dyspozytor był wspaniały, udzielał mi wskazówek. Nigdy wcześniej nie przeprowadzałam resuscytacji krążeniowo-oddechowej. To on ocalił życie mojego syna – przyznała Jasmin.


Bez pomocy dyspozytora mama chłopca nie wiedziałaby, co robić. Dlatego tak ważna jest znajomość zasad udzielania dziecku pierwszej pomocy. Każdy z nas powinien wiedzieć, jak przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową i tym samym uratować komuś życie.
Resuscytacja krążeniowo-oddechowa: zasady
1. Nawiąż kontakt z dzieckiem. Jeśli nie reaguje, przystąp do dalszych czynności.
2. Udrożnij drogi oddechowe i sprawdź oddech – lekko odchyl głowę do tyłu i unieś żuchwę.
3. Jeśli dziecko nie oddycha, poproś kogoś, żeby zadzwonił po karetkę.
4. Wykonaj 5 oddechów ratowniczych. Każdy powinien trwać ok. 1 sekundy. Jeśli dziecko wciąż nie oddycha, zacznij uciskać klatkę piersiową.
5. Wykonaj 30 uciśnięć klatki piersiowej. W przypadku niemowląt rób to delikatnie, dwoma palcami.
6. Następnie wykonaj 2 oddechy ratownicze.
7. Jeśli dziecko wciąż nie reaguje, zadzwoń po pogotowie.
8. Kontynuuj resuscytację do przyjazdu karetki.

Zobacz na filmie, jak udzielić dziecku pierwszej pomocy:
YouTube/abczdrowiepl
Według niektórych źródeł, m.in. według informacji znajdujących się na stronie Ministerstwa Zdrowia, udzielając pierwszej pomocy dziecku należy zmienić proporcje uciśnięć do wdechów z 30:2 do 15:2.
Źródło: mz.gov.pl, kidspot.com.au