Historię 12-letniej Kasi powinien poznać każdy rodzic. "Pamiętam ten przeklęty dzień"
Pięć minut – tyle trwa film, który może zmienić życie rodziców i zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. Gdyby rodzice Kasi zobaczyli go kilka lat temu, jej historia mogłaby mieć inne zakończenie.
Kasia poznała Bartka przez internet. Miała wtedy 12 lat, on – 16. Przynajmniej tak twierdził. Szybko się zaprzyjaźnili, w końcu postanowili, że się spotkają. Umówili się w parku w pobliżu szkoły, do której chodziła dziewczynka. Rodzice myśleli, że jest na dodatkowych zajęciach. Było ciemno i zimno. Usłyszała kroki i zobaczyła mężczyznę idącego w jej stronę. Nie wyglądał jak Bartek. Zapytał, czy ma na imię Kasia. Chwilę później poczuła uderzenie. Gdy się obudziła, miała opuszczone spodnie i zakrwawioną bieliznę. Jego już nie było. Historia 12-letniej Kasi została pokazana w filmie Fundacji do walki z pedofilią internetową „Gniazdo Os”.
Niektórzy sugerują, że historia z filmu została zmyślona, a występujący w nim nastolatkowie to aktorzy. Nawet gdyby tak było, ważny jest przekaz i treść, nie forma. Film pokazuje realne zagrożenia, jakie niosą za sobą internetowe znajomości. Z jednej strony to film edukacyjny dla rodziców, żeby zrozumieli, na co narażone są ich dorastające dzieci, z drugiej dla nastolatków wkraczających w wirtualny świat.
Ta historia wydarzyła się naprawdę. Wiele razy
12-letnie Kasie są naszymi koleżankami z podstawówki, sąsiadkami, szefowymi i fryzjerkami. Uśmiechają się do nas, machają radośnie, zawsze odpowiadają „dzień dobry”. Nawet nie przypuszczamy, że skrywają tajemnicę, która na zawsze zmieniła ich życie. Fundacja „Gniazdo Os” pokazuje rodzicom, że zagrożenie dotyczy każdego dziecka, a rolą rodzica jest zapewnienie mu bezpieczeństwa. Nie chodzi o to, aby izolować dorastające dziecko od nowych technologii, ale żeby uświadamiać je, jakie niebezpieczeństwo wiąże się z nierozważnym korzystaniem z internetu.
Może cię zainteresować: Prosta animacja o roli rodzica, która wzrusza do łez. Tego nie da się zapomnieć