To zachowanie rodziców to toksyczna bomba dla dziecka. Skutki są katastrofalne

Zastanawiałam się ostatnio, jak wielki wpływ na dzieci ma to, jak radzimy sobie z emocjami jako dorośli. Często nie zdajemy sobie sprawy, jak nasze własne trudności w zarządzaniu emocjami, mogą kształtować ich przyszłość. Dzieci patrzą na nas – swoich rodziców – i to, jak reagujemy na stres, frustrację czy złość, staje się dla nich wzorcem. Każdego dnia uczymy je, jak mają zachowywać się w trudnych sytuacjach. A co, jeśli nie jest to dobra lekcja?

Psycholożka Cynthia Edwards-Hawver w artykule opublikowanym na portalu Parents.com zwraca uwagę na fakt, że niedojrzałość emocjonalna rodziców może być bardzo szkodliwa dla dzieci.

Jej słowa mocno mnie poruszyły:

– Niedojrzałość emocjonalna rodzica, potrzeba kontroli lub niezdolność do regulowania własnych emocji, stale szkodzą poczuciu bezpieczeństwa i wartości dziecka. Dzieci potrzebują spójności emocjonalnej, aby czuć się bezpiecznie i rozwijać zdrowe umiejętności radzenia sobie – powiedziała specjalistka.

W codziennym życiu rodzic pełni rolę pierwszego nauczyciela, pokazując dziecku, jak reagować na stres, frustrację, złość czy smutek. Jeżeli dziecko obserwuje, że rodzic jest w stanie poradzić sobie z tymi emocjami w sposób spójny i przemyślany, czuje się bezpiecznie. Przecież to właśnie w dzieciństwie uczymy się, jak obchodzić się z emocjami przez całe życie. Jeśli więc rodzic nie potrafi tego robić, to dziecko nie ma solidnej podstawy do nauki.

Jako dorosła osoba powinnaś być w stanie rozpoznać i kontrolować swoje emocje, ponieważ nie tylko wpłynie to na twoje życie osobiste, ale także na życie twojego dziecka. Jeżeli nie panujesz nad swoimi uczuciami, dziecko szybko zauważy, że twój świat emocji jest chaotyczny i nieprzewidywalny. Może zacząć się czuć zestresowane i zagubione, nie wiedząc, jak reagować w trudnych sytuacjach. A to niestety prowadzi do niezdrowych wzorców, które mogą być powielane przez lata.

Źródło: Parents.com