– Mama wcześniaka to troszkę inna mama. To mama, która bardzo szybko musiała się dostosować do nowej sytuacji. To mama, która nie może przytulić swojego dziecka. To jest mama, która wraca do domu sama – mówi położna Agnieszka Zugaj. Właśnie taką mamą jest Julia Domżoł. Julia ma 23 lata i dwoje dzieci: Natana i Nikodema. Nikodem jest wcześniakiem.
102 dni nadziei, strachu i niepewności
Nikoś przyszedł na świat w 29. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie 1180 gramów. Jego narodziny były ogromnym zaskoczeniem – nikt nie spodziewał się, że infekcja pęcherza doprowadzi do przedwczesnego porodu. Julia doskonale to pamięta. Zaniepokojona, zrobiła badanie moczu. Wyniki od razu skonsultowała ze swoim lekarzem prowadzącym. Nigdy nie zapomni jego słów: "Na spokojnie". To był piątek. Gdy obudziła się w sobotę rano, czuła, że coś jest nie tak. Trafiła na obserwację do szpitala.
W tamtym momencie ani ona, ani jej mąż nie wiedzieli za wiele o wcześniactwie. Wydawało im się, że Julia będzie musiała zostać w szpitalu i tam, pod obserwacją lekarzy, czekać na rozwiązanie. Nie czekała długo: Nikodem urodził się w niedzielę.
Mimo że Nikoś urodził się przez cesarskie cięcie i otrzymał 8 punktów w skali Apgar, pierwsze dni jego życia były pełne lęku. Dla Julii i jej męża była to prawdziwa emocjonalna sinusoida: nadzieja przeplatała się z rozpaczą, a każda chwila mogła przynieść nowe wyzwania. Wtedy jeszcze Julia nie wiedziała, że przed nią 102 dni nadziei, strachu i niepewności. 102 dni walki.
Największy szok przyszedł w siódmej dobie życia, kiedy lekarze zdiagnozowali u Nikosia martwicze zapalenie jelit – powikłanie wcześniactwa, które wymagało natychmiastowej operacji. Telefon z informacją o pilnym zabiegu był momentem, którego jego mama nigdy nie zapomni.
Nikosia zoperowano, założono mu stomię, a każde kolejne dni były walką o jego życie. Julia, pomimo lęku i obaw, starała się być silna – dla syna, dla męża, dla czekającego w domu Natanka, ale też dla siebie samej.
Ostatecznie, Nikodem po trzech miesiącach opuścił szpital, ale to nie był koniec problemów. Musiał wrócić na operację zamknięcia stomii i przejść zabieg laserowy oczu w związku z rozwijającą się retinopatią.
Te trudne chwile, choć wyczerpujące emocjonalnie, nauczyły mamę Nikodema, jak ogromna drzemie w niej siła. W niej, ale też w innych mamach wcześniaków.
Początkowo trudno jej było pogodzić się z przedwczesnym porodem i obwiniała siebie za stan synka. Z czasem jednak zrozumiała, że jej rolą jest być silną, dawać Nikosiowi jak najwięcej miłości i pozytywnej energii. Jak sama mówi: "Płakanie nic nie zmieni, muszę być przy nim, wspierać go i wierzyć, że wszystko będzie dobrze".
Nie zawsze było łatwo. Mama Nikodema wspomina, że często była oceniana przez innych, gdy starała się normalnie funkcjonować – wychodziła do pracy, spotykała się z ludźmi. Jednak zamiast wsparcia, często słyszała: "Jak możesz żyć normalnie, uśmiechać się?". Tuż po porodzie trafiła przecież do izolatki. Od pierwszych chwil życia Nikodema była izolowana, była pomiędzy. A gdy próbowała to zmienić, wyrwać się z tego uczucia obcości... Obrywała.
Dla Julii "normalne życie", tak dalekie przecież od normalności, to była metoda radzenia sobie z trudnymi emocjami. Nie poddawała się presji otoczenia, koncentrując się na tym, co najważniejsze – zdrowiu i szczęściu swojego dziecka.
Czym jest wcześniactwo?
Wcześniactwo to wyzwanie, które dotyka coraz więcej rodzin na całym świecie. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2023 roku w Polsce na świat przyszło 19 635 wcześniaków, co stanowiło 7,18% wszystkich urodzeń. Dla porównania, w 2022 roku odsetek wcześniaków wynosił 7,35%. W skali globalnej szacuje się, że w 2020 roku około 13,4 miliona dzieci urodziło się przedwcześnie – to jedno na dziesięć żywych urodzeń.
Wcześniactwo nie jest chorobą, ale stanem, który wiąże się z podwyższonym ryzykiem problemów zdrowotnych. Wcześniaki są bardziej narażone na zaburzenia oddychania, trudności z karmieniem, problemy z termoregulacją, częstsze infekcje, a także poważne powikłania, takie jak retinopatia wcześniaków, na którą cierpiał również Nikoś, czy dysplazja oskrzelowo-płucna. Każdy dzień dla rodziców wcześniaka to niepewność, która może przerodzić się w nadzieję, ale także w ogromny strach.
Dla Julii największym wyzwaniem było pogodzenie codziennego życia z opieką nad wcześniakiem. Mając w domu jeszcze starsze dziecko, musiała dzielić swój czas między szpital a dom. Po wyjściu Nikosia ze szpitala, choć życie powoli się stabilizowało, nadal musiała zmagać się z wieloma wizytami lekarskimi i codziennymi obowiązkami. Najważniejsze jednak było to, że rodzina mogła być razem – to dawało siłę i poczucie stabilności.
Wyjątkowe potrzeby wcześniaków: jak dbać o delikatną i wrażliwą skórę?
Jednym z wyzwań, przed którymi stają rodzice wcześniaków, jest odpowiednia pielęgnacja. Skóra wcześniaków jest szczególnie wrażliwa i podatna na uszkodzenia. Bariera naskórkowa u takich dzieci jest o wiele bardziej przepuszczalna, co oznacza, że wszelkie produkty stosowane na skórę muszą być wyjątkowo delikatne i bezpieczne.
Jak wyjaśnia położna Agnieszka Zugaj: "Skóra jest olbrzymim narządem. Dzieci urodzone o czasie mają bardzo wrażliwą skórę, a dzieci urodzone przedwcześnie składają się w jeszcze większym procencie z wody. Ta skóra jest jeszcze cieńsza i uważność na to, jakich kosmetyków się uważa, jest ogromnie ważna".
Po wyjściu ze szpitala Nikodem zmagał się z częstymi odparzeniami i podrażnieniami, które były wynikiem pobytu w szpitalu i intensywnej opieki medycznej. Jego rodzice musieli dbać o każdy szczegół, by uniknąć dodatkowych podrażnień.
Produkty takie jak WaterWipes®, które zawierają 99,9% wody i kroplę ekstraktu z pestek grejpfruta, są idealne do pielęgnacji wymagającej skóry dzieci urodzonych przedwcześnie. Dzięki prostemu składowi i brakowi substancji drażniących, chusteczki WaterWipes® są rekomendowane dla wcześniaków, które potrzebują maksymalnej ochrony bez ryzyka dodatkowego podrażnienia. Dla mamy Nikodema takie produkty były kluczowe, aby zapewnić synowi najlepszą możliwą opiekę w tych pierwszych, najważniejszych miesiącach życia.
Jak wspierać rozwój wcześniaków?
Każdy rodzic wcześniaka zmaga się z wyzwaniami, ale kluczowe jest to, by nie tracić nadziei i wiary w swoje dziecko. W końcu wcześniaki to mali wojownicy, którzy potrafią zaskoczyć swoją siłą.
We wspieraniu rozwoju wcześniaka fundamentalną rolę odgrywa dotyk. Kontakt skóra do skóry, zwany także metodą "kangurowania", pomaga wcześniakom regulować temperaturę ciała, poprawia ich rytm serca i wspiera proces oddychania. Dotyk wzmacnia także układ odpornościowy, co jest szczególnie ważne dla przedwcześnie urodzonych dzieci, które są bardziej podatne na infekcje. To również sposób na budowanie więzi z rodzicami, co wspomaga rozwój emocjonalny dziecka.
Dotyk to nie tylko przytulanie i głaskanie: nawet podczas kąpieli czy przebierania pieluszki można wesprzeć rozwój maluszka. Należy przy tym pamiętać, by używać wyłącznie rekomendowanych przez położone i sprawdzonych przez inne mamy produktów: tych najdelikatniejszych, które zaspokoją wyjątkowe potrzeby wcześniaka.
Dzięki odpowiedniemu wsparciu, zarówno emocjonalnemu, jak i medycznemu, wcześniaki mają szansę na zdrowy rozwój. Produkty takie jak WaterWipes® pomagają w codziennej pielęgnacji, co pozwala rodzicom skupić się na tym, co najważniejsze – miłości, trosce i wspieraniu swojego dziecka w drodze do pełni zdrowia.
Dla Julii, podobnie jak dla innych mam wcześniaków, każdy kolejny gram był cudem. Marzyła, aż zobaczy przy inkubatorze informację, że Nikoś przekroczył 2500 g – "magiczną" granicę, która może decydować o tym, czy maluch będzie mógł wyjść ze szpitala.
Mamy wcześniaków, jak Julia, starają się ze wszystkich sił wspierać swoje dzieci: poprzez swoją obecność, bo przecież towarzyszą im w walce każdego dnia. Przez swoją miłość, czułość i troskę, którymi otaczają maluszki. Przez codzienną rutynę, mówienie do dziecka, śpiewanie mu piosenek, ale też zwyczaje pielęgnacyjne. Bo gdy liczy się każdy gram, liczy się też każdy gest. A wspieranie dziecka z produktami najwyższej jakości to jeden z najpiękniejszych gestów.
Artykuł powstał we współpracy z marką WaterWipes®