Kiedy oczy przepełniają się łzami, usta wyginają w podkówkę, a broda zaczyna drżeć to znak, że negatywne emocje obezwładniają twoje dziecko. To znak, że dzieje się coś, co należy zidentyfikować. Zamiast na siłę pocieszać lub udawać, że nic się nie wydarzyło, zastosuj metodę wody.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Są rodzice, którzy negatywnych emocji dziecka boją się jak ognia. Być może nie wiedzą, jak na nie zareagować lub nie potrafią ich odpowiednio rozpoznać. Są też tacy, którzy im umniejszają i mówią: "Przestań, przecież nic się nie stało". Specjalistka ds. zdrowia psychicznego dzieci dr Pooky Knightsmith opracowała kilka praktycznych pomysłów, które pomogą twojemu dziecku przepracować zmartwienia i ukoić złość. Metoda wody jest jednym z nich.
Emocje
Nawet małe dzieci mogą zmagać się z wielkimi uczuciami. Z trudnymi emocjami, których być może do końca nie rozumieją. Rozpoznawanie, reagowanie i przetwarzanie emocji to bardzo ważne umiejętności, których powinnyśmy nauczyć nasze dzieci. My, nikt inny za nas tej pracy nie wykona. Tak, by rozwijały się w najlepszy dla siebie sposób. By umiały stawić czoła wyzwaniom i przeciwnościom losu. By nie chowały głowy w piasek, a powoli szły w przód. Po cele i marzenia.
Na czym polega metoda wody?
Kiedy u twojego dziecka pojawiają się złość i frustracja, czyli po prostu emocje biorą górę, nie przechodź obojętnie. Nie udawaj, że ciebie to nie dotyczy. Zostawiając dziecko samo sobie, możesz zniszczyć zaufanie, którym cię obdarzyło.
Pomóż zmyć zmartwienia. Jak to zrobić? Poproś dziecko, by odkręciło kran i wyobraziło sobie, że woda jest problemem, który właśnie odpływa. Niech spróbuje go zidentyfikować. Poproś, by opowiedziało o tym, co je martwi, niepokoi czy złości. Co sprawia ból.
Już nawet sam szum wody pomaga ukoić nerwy, odpręża i sprawia, że dziecko staje się spokojniejsze. Zdaniem dr Pooky Knightsmith zmywanie zmartwień może stać się codzienną wieczorną rutyną, która przygotuje dziecko do snu.
Bańki mydlane
Nie tylko woda, ale też bańki mydlane pomagają się wyciszyć i uspokoić. Wyobraź sobie taką sytuację. Dziecko zaczyna się denerwować i wybucha płaczem. Najchętniej pobiegłabyś, przytuliła i być może powiedziała: "Nie płacz, nic się nie stało". Zamiast tego, zaproponuj puszczanie baniek mydlanych.
Niech dziecko wyobrazi sobie, że wszystkie negatywne emocje i zmartwienia wdmuchuje do bańki. Zamyka w niej, a następnie patrzy, jak odlatują, a w końcu znikają. Kiedy pękną, poczuje ulgę. Możesz posunąć się o krok dalej. Ty puszczasz bańki, w których uwięzione są zmartwienia twojego dziecka, a ono je przebija.
To, którą metodę wybierzesz, nie ma większego znaczenia. Ważne, byś nie zostawiała dziecka samego. Byś pokazała, jak rozpoznawać i jak uporać się z tym, co złe.