
Reklama.
Jak śpi żyrafa? Czy psom naprawdę śnią się smakowite kości? Jak rozmawiają ze sobą świetliki? Czy boczniak może służyć jako lampka nocna? Czy kwiat paproci, kwitnący z noc świętojańską, to jedynie legenda? Czy nocą życie w rzekach, jeziorach i oceanach zamiera?
Czy spadające gwiazdy to tak naprawdę gwiazdy? Dlaczego księżyc czasami jest okrągły, a czasem ma kształt rogalika? Czym są noce i dni polarne? A noce Kupały i Walpurgi? Co to jest Halloween i dlaczego topimy Marzannę? Co to jest…
… podobne zagadnienia, z którymi na co dzień styka się każdy rodzic, można wymieniać godzinami. Każdy, kto szuka idealnego sposobu na zaspokojenie głodu wiedzy u swojej pociechy, powinien sięgać po książki takie jak "Dokąd tupta nocą zwierz? Ciekawostki o nocy", będąca częścią kolekcji "Dobranoc, Trefliki na noc".
Mamy tutaj do czynienia z gigantyczną dawką wiedzy na temat wszystkiego, co dzieje się po zmroku. Co bardzo istotne: wszystko zostało zaserwowane w bardzo przystępny i atrakcyjny dla dzieci (choć, zaznaczamy, dorosły również wciągnie się w tę książkę naprawdę mocno!).
Rozmowy Treflinki oraz Treflika z Mamą stają się tutaj pretekstem do niesamowicie wręcz ciekawych opowieści o świecie. Kolejne karty odsłaniają nocne sekrety najrozmaitszych stworzeń; zarówno egzotycznych, takich jak m. in. mrówki parasolowe, wyraki oraz mrówniki, jak też rodzimych – począwszy od ślimaków winniczków, poprzez borsuki i jeże, na rysiach skończywszy.
Wraz z Treflikami przemierzamy również świat flory, a także spoglądamy w stronę rozgwieżdżonego nieba. Co wiedzieli na jego temat starożytni Grecy i Rzymianie? Co nocami widzą piloci samolotów i helikopterów? Oto kolejne pytania, na które odpowiedzi znajdziemy w książce Liliany Fabisińskiej.
Uznana autorka powieści dla dorosłych (m. in. "Obok niej" i "Córeczka") oraz młodzieży ("Klinika pod Boliłapką”, "Amor z ulicy Rozkosznej"), dramatopisarka, kryminolożka, dziennikarka, psycholożka i pedagożka. "Po godzinach" pasjonatka tai-chi, podróży oraz zwiedzania dziwacznych muzeów. Dziś proponuje ci książkę (dodajmy: stworzoną nocami, gdyż to jej ulubiony czas pracy) będącą wręcz idealną propozycją lektury do poduszki.
Przecież to właśnie wieczór – czas, w którym możemy zwolnić i uspokoić myśli – jest idealnym momentem na budowanie bliskich relacji z młodym człowiekiem. To czas długich rozmów, zwierzeń, rozwijania wyobraźni malucha, kształtowania rytuałów pozwalających skrócić czas zasypiania i zmniejszyć liczbę wybudzeń w nocy i wreszcie: rozkochiwania go w czytelnictwie.
"Podroż za jeden uścisk"
Kolejną z nietuzinkowych propozycji od wydawnictwa Trefl jest najczulsza opowieść tego roku, czyli książka naprawdę wzruszająca i ciepła; wręcz idealna do wspólnego czytania.
Jej bohaterami są Trefliki, czyli rodzina, którą młodzi widzowie znają dzięki nowatorskiemu (to pierwsza rodzima produkcja wykonana w technice lalkowej z wykorzystaniem druku 3D) serialowi animowanemu w reżyserii Marka Skrobeckiego, współtwórcy oscarowego "Piotrusia i wilka".
Tajemnicze zniknięcie dziadka-marynarza staje się tutaj punktem wyjścia do pełnej przygód wyprawy Treflinki oraz Treflinka. Mali bohaterowie, uzbrojeni w kompas, rozpoczynają poszukiwania, w trakcie których przemierzają intrygujące miejsca (m. in. wesołe miasteczko i ogród botaniczny), a także spotykają ciekawych nieznajomych z Ameryki, Tunezji oraz Japonii. Zostanie także uratowany pewien sympatyczny psiak oraz…
No dobrze, koniec ze zdradzaniem elementów fabuły, które mogłoby zepsuć frajdę, jaką zapewnia (zarówno dziecku, jak i tobie) ta książka ozdobiona ilustracjami Joanny Kenckiej. Dodajmy: książka, która momentami wzrusza, momentami bawi, lecz nieprzerwanie – od pierwszej do ostatniej strony – trzyma w napięciu.
W "Podroży za jeden uścisk" znaleźć można również wartości dodane, takie jak nauka budowania relacji z dziadkami, a także poruszanie kwestii, o których wielu rodziców rozmawia z dziećmi zbyt rzadko lub wcale (np.: czy ojciec – czyli ktoś, kto ma być wzorcem "prawdziwego" mężczyzny – może w ogóle okazywać strach? Oczywiście, że tak!).
Mamy tutaj do czynienia z fabułą, która wciąga niczym najlepsze powieści sensacyjno dla dorosłych, zarazem będąc skrojoną na miarę potrzeb i oczekiwań kilkuletnich odbiorców.
Choć punktem wyjścia jest zagadka kojarząca się z najlepszymi intrygami kryminalnymi, w "Podroży za jeden uścisk" nie pojawia się, w jakiejkolwiek formie, przemoc.
Materiał powstał we współpracy z wydawnictwem Trefl.