Któż z nas nie odraczał zjedzenia pysznego deseru po obiedzie, aby móc się nacieszyć jego smakiem?
Kto nie wolał wynieść śmieci, posprzątać mieszkanie czy zrobić kolację, aby potem móc spokojnie i bezkarnie położyć się na kanapie z ulubioną książką?
Czy odraczanie przyjemności potęguje jej moc?
Autorzy badania, którego opis i wyniki pojawiły się w Psychological Science sądzili, że jesteśmy skłonni odkładać przyjemne na potem, ponieważ uważamy, że pewnie będziemy się czuć winni, zobowiązani, jak nie zrobimy tego, co do nas należy, nie wypełnimy obowiązków, zanim sięgniemy po coś, co sprawia nam przyjemność. Dlaczego? Ponieważ to poczucie winy i napięcie, że „coś nad nami wisi” i powinniśmy jeszcze zrobić szereg rzeczy, nie pozwoli nam się cieszyć z przyjemności.
Badanie
Badacze poprosili 181 osób, częstych bywalców muzeów, by podczas zwiedzania wykonały zadania: jedno proste, o charakterze gry i drugie trudniejsze, polegające na tym, by rozwiązać dany problem. Jedna grupa badanych miała sobie wyobrazić, że wykonuje dwa zadania i przewidzieć jak by się można czuć, po wykonaniu każdego z nich. Druga grupa wykonywała oba zadania w kolejności losowej, a następnie oceniała pod kątem tego, na ile się podobały / nie podobały, na ile przyjemności przyniosły i jak pozytywne albo negatywne były.
Wyniki
Osoby z grupy „wyobrażeniowej”uważały, że gra nie będzie tak zabawna i przyjemna, jeżeli wybiorą ją przed bardziej wymagającym zadaniem. Natomiast wyniki w drugiej grupie, w której zadania były losowo przydzielane, nic takiego nie miało miejsca. Bez względu czy gra była zadaniem pierwszym, czy drugim badani oceniali ją jako tak samo przyjemną, ciekawą i rozrywkową.
Warto jednak zauważyć, iż nie jest tak zawsze. Są oczywiście odstępstwa od tej reguły. Przyjemność może „smakować” gorzej, jeżeli faktycznie występuje przed bardzo ważnym i trudnym zadaniem czy obowiązkiem. Dlatego warto czasami odroczyć przyjemne, chociażby dlatego, aby podnieść jego „smak”.
Ludzie intuicyjnie odkładają przyjemności na później, najpierw chcąc skończyć pracę. Okazuje się jednak, że nie zawsze jest to wskazane. Łatwo jest zapomnieć o tym, że różnego rodzaju rozrywki dostarczają nam po prostu przyjemności – po masażu będziemy prawdopodobnie czuć się dobrze, niezależnie od tego, co jeszcze mamy do zrobienia”