Jak masować niemowlę? O tym musimy pamiętać, jeśli chcemy pomóc maluszkowi w zaśnięciu
Dawid Wojtowicz
17 sierpnia 2017, 09:31·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 17 sierpnia 2017, 09:31
To świetny sposób na wzmocnienie więzi między rodzicem a maluchem. Prawidłowo wykonany poprawi niemowlakowi samopoczucie, złagodzi napięcie jego mięśni, a także pozwoli pozbyć się uciążliwej kolki i ułatwi zaśnięcie. Masaż potrafi zdziałać cuda, ale pod warunkiem, że wiemy, kiedy i jak się do niego zabrać.
Reklama.
Ogólne zalecenia
Pierwsze pytanie, jakie zadaje sobie każdy rodzic, to: ''od kiedy wolno masować niemowlaka?'' Okazuje się, że nie trzeba długo z tym czekać, bo masowanie można i – co najważniejsze warto – rozpocząć już w drugim tygodniu życia. Przez ten czas dziecko zdążyło się już trochę oswoić z otoczeniem, wliczając w to dotyk kołyszącego, karmiącego i przewijającego go rodzica.
Fundamentalna zasada? Nic na siłę! Jeśli będziemy chcieli wykonać masaż z tzw. musu, maluch wyczuje naszą niechęć i nic dobrego z tego nie wyniknie. Zrelaksowane musi być przede wszystkim dziecko, bo jeśli płacze wniebogłosy z innego ważkiego powodu, to samym masażem radości na twarzy mu niestety nie przywrócimy.
Z pewnością nie zaszkodzi, gdy w trakcie masażu będziemy podtrzymywali kontakt z maluchem nie tylko przez dotyk. Rozmawiajmy cichutko z dzieckiem. Lepszy efekt osiągniemy, gdy wzbogacimy masaż śpiewaniem piosenek czy recytowaniem wierszyków.
Masaż najlepiej wykonywać raz dziennie, o mniej więcej stałej porze. Warto z niego uczynić rytuał, tak aby niemowlę przyzwyczaiło się do tego, że jest to stały punkt dnia. Są jednak takie momenty, w których nie jest to wskazane. Kiedy? Tuż przed karmieniem i tuż przed snem, bo wtedy maluch jest na tyle zmęczony, że masaż wywoła raczej skutek odwrotny od zamierzonego.
Idealnym momentem na masaż będzie czas po kąpieli, ponieważ czyste i odprężone ciało maleństwa lepiej na niego zareaguje. Pod ręką koniecznie musimy mieć jednak wypróbowane kosmetyki o składzie bezpiecznym dla wrażliwej skóry małego dziecka. Do takich zalicza się np. oliwka z betuliną, mieszanka naturalnych olejów roślinnych i wosku, która ułatwia wykonanie nawilżającego masażu.
Po kolei
W masażu niemowlaka ogromną rolę odgrywa kolejność. Na dobry początek zaczynamy od stópek: najpierw paluszków, a następnie całej stopy. Pięty masujemy ruchami okrężnymi. Potem przechodzimy do nóżek, gdzie każdą z nich możemy masować jedną bądź obiema rękami na przemian. Możemy tutaj wykonywać różne ruchy: rolowania, głaskania, lekkiego potrząsania.
Po wymasowaniu nóżek kierujemy ręce w stronę brzuszka. Obchodzimy się z nim bardzo delikatnie, wykonując okrężne ruchy zgodnie ze wskazówkami zegara. To bardzo ważny etap masażu, ponieważ wiele niemowląt cierpi na kolki, a także miewa problemy z trawieniem. Masując brzuszek, łagodzimy u maleństwa związane z tym dolegliwości.
W następnej kolejności zaleca się masaż rączek. Z palca wskazującego oraz kciuka należy uformować pierścień otaczający rączkę dziecka. Masaż zaczynamy od paszek, możemy delikatnie pogładzić pod nimi maluszka. Posuwając się coraz niżej, głaszczemy długimi ruchami całe ramiona i przedramiona, staramy się przy tym omijać wrażliwe okolice łokci. Zajmując się dłońmi, wykonujemy podobne ruchy jak przy masażu stópek.
Wielu rodziców pyta: ''a co z twarzą i czy w ogóle powinno się ją masować?'' Nie jest to zabronione, lecz trzeba wykazać się szczególnie dużą delikatnością, jako że twarz to niezwykle wrażliwa strefa ciała. Masaż tych okolic powinien polegać raczej na głaskaniu i przechodzić od szyi i ramion w kierunku klatki piersiowej. Tę ostatnią masujemy powoli i delikatnie rytmicznymi ruchami.
Na samym końcu możemy rozmasować plecki malucha. W tym przypadku wskazane są duże, powolne ruchy w jednym kierunku, a następnie ruchy okrężne otwartymi dłońmi. Powinno to przypominać głaskanie. Ostrożność zachowujemy zwłaszcza w okolicach kręgosłupa – nie masujemy ich, tylko rozgrzewamy, trzymając ręce w jego miejscu.