Rodzicielski seks, gdy za ścianą śpi dziecko? Jak najbardziej – oto 6 niezawodnych sposobów
Redakcja MamaDu
15 stycznia 2016, 10:11·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 stycznia 2016, 10:11Pamiętasz, kiedy będąc w ciąży wszyscy powtarzali ci ‘wyśpij się na zapas, bo później nie będziesz miała na to czasu!’. Okazało się, że mieli trochę racji prawda? Wiele osób mówiło dodatkowo, że seks jest ważny, że teraz jest czas na intymne relacje, bo gdy pojawi się maluch będziecie chcieli tylko spać.
I to też w dużej mierze okazało się być prawdą… Co nie znaczy, że na seks musicie się umawiać albo odłożyć temat na kilka najbliższych lat. Wręcz przeciwnie. Intymność i zbliżenia fizyczne są tak samo ważne w
waszym związku jak były wcześniej. Są po prostu inne – czasem trudniejsze, czasem niemożliwe. Istnieje jednak kilka sprawdzonych sposobów na to, jak kochać się kiedy w domu jest jeszcze jeden, mały lokator.
Jak celebrować i cieszyć się z „rodzicielskiego seksu”?
1. Poranny szybcioch
To zdecydowanie dobry czas na zbliżenie. Wstałaś wcześniej, śniadanie dla dzieciaków gotowe a one jeszcze dosypiają. Tymczasem twój partner nadal ma poranny wzwód? Odpuście grę wstępną i cieszcie się chwilą dla siebie.
2. Dwa w jednym
Mowa po prostu o
seksie pod prysznicem. To wpisuje się doskonale w rodzicielską, a zwłaszcza matczyną wielozadaniowość. Zanim oddacie się wodnym przyjemnością upewnijcie się, że wasza pociecha śpi, a jeśli nie śpi to czy drzwi są zamknięte.
3. Seks w aucie
Oczywiście mówimy o aucie zaparkowanym w garażu. Nie macie już 19 lat i nie potrzebujecie przygód i skoków adrenaliny prawda? Poza tym pamiętajcie, że w pokoju obok śpi wasze dziecko. Miłość między zapasowymi oponami a półką z narzędziami nie oznacza, że nie może być fajnie. W końcu od czego jest wyobraźnia.
4. Cicho i subtelnie
Pod kołdrą w zaciszu własnej sypialni. To chyba najczęstsza metoda, jednak pamiętajcie, ze działa tylko do pewnego wieku waszego dziecka. Bądźcie więc przygotowani, ze w pewnym momencie trzeba będzie ją wymienić na jakąś inną.
5. Pokój na godziny
W pobliskim motelu. Bo właściwie dlaczego nie? Dzieciaki jeszcze w przedszkolu, oboje urwaliście się z pracy. Niech to będzie ta zapomniana odrobina szaleństwa w Waszym życiu. Trzy godziny to wystarczająco dużo czasu na seks, szczerą rozmowę i…
drzemkę.
6. Zgodnie z planem
Nie chodzi o to, by wpisywać seks w grafik i zapchany do granic możliwości kalendarz. Bardziej o to, by zaplanować coś dodatków. Może uda Wam się ‘sprzedać’ malucha dziadkom na cały weekend. We wtorek wieczorem twoja siostra chce zabrać siostrzeńca do siebie? Nie protestujcie. Skorzystajcie z wolnego wieczoru.