Fot. Flickr / [url=http://bit.ly/1J9SKWe]al fernandez[/url] / [url=https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]CC BY[/url]
Fot. Flickr / [url=http://bit.ly/1J9SKWe]al fernandez[/url] / [url=https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]CC BY[/url]
REKLAMA
Jajeczko szuka ojca!
Niedługo portale z ogłoszeniami mogą wypełnić się takimi anonsami. Ciężko mi sobie nawet wyobrazić jaki przedział cenowy będzie się za tym krył. Jedno jest pewne, zdeterminowana kobieta jest w stanie zrobić wszystko, żeby osiągnąć swój cel, będzie więc w stanie zapłacić, a w urzędowych aktach drastycznie przybędzie papierowych ojców.
Grzegorz Sztolcman, szef sejmowej podkomisji ds. ustawy o in vitro, mówi: „Po wejściu w życie ustawy kobiety samotne nie będą mogły wykorzystać zamrożonych komórek jajowych i zarodków, o ile nie będą mieć partnerów gotowych wziąć na siebie obowiązków wynikających z ojcostwa. Intencją ustawy, którą przyjęliśmy, jest to, by każde dziecko z in vitro miało mamę i tatę.”.
W jaki sposób sejm chce sprawdzić, czy wpisany w rubryczkę ojciec jest gotowy wziąć na siebie te obowiązki? Wypełni specjalny test czy dostanie na próbę lalkę, na wzór lekcji wychowania do życia w amerykańskich szkołach? A może wystarczy przysięga podczas składania podpisu? Założę się, że przyczyni się to do powstania nowej profesji- zawodowego ojca, gotowego za odpowiednią opłatą, wziąć na siebie obowiązek wychowania niejednego, a kilku, lub kilkunastu dzieci. Taki ojciec idealny, zwolennik wielodzietnej rodziny.
Przymusowe ojcostwo
Jeśli każde dziecko z in vitro, będzie miało ustawowo zagwarantowane posiadanie odpowiedzialnego taty, to uważam, że jest to wysoce niesprawiedliwe wobec innych dzieci. W celu wyrównania szans na dobry rozwój ojcowie oraz matki powinni dostać zakaz porzucania swoich partnerów dopóki dzieci nie osiągną pełnoletności. A co z kobietami, które nie znają ojca swojego dziecka? Tu sprawa się komplikuje, choć myślę, że państwo powinno pomóc im tego ojca znaleźć, a w przypadku niepowodzenia zaproponować zastępczego kandydata.
Zarodki do adopcji
Wróćmy jednak do singielek, które zdążyły już zamrozić swojej jajeczka lub zarodki. Co mogą z tym faktem zrobić? Niewiele. Jeśli do 1. listopada nie zdecydują się na zajście w ciążę mogą dalej opłacać kriokonserwację z nadzieję, że znajdą kiedyś mężczyznę gotowego zostać ojcem ich dziecka albo oddać zarodek do anonimowej adopcji. Oczywisty wydaje się jednak fakt, że kobiety mrożące jajeczka lub zarodki nie robią tego z myślą o ich oddaniu.
Klątwa samotnego rodzicielstwa
Czasem mam wrażenie, że przeświadczenie o tym, że „dziecko musi mieć mamę i tatę” wydaje się być ważniejsze niż zdrowy rozsądek. Dziecko, przede wszystkim, potrzebuje osoby, która obdarzy je miłością, opieką i szacunkiem. Jeśli ma dwie takie osoby, to świetnie, jeśli są to te same osoby, które są z nim od urodzenia- cudnie, jednak nie jest to konieczne, by wyrosło na szczęśliwą i pewną swojej wartości osobę. Niejednokrotnie życie udowadnia, że lepiej zdecydować się na samotne rodzicielstwo, niż narażać dziecko na zagrażającego mu rodzica. Smutne jest to, że nowa ustawa wymusza na kobietach pragnących dziecka i gotowych obdarzyć je miłością, szukania przypadkowego partnera.