Byliśmy wychowywani w przekonaniu, że pulchne dzieci to zdrowe dzieci. Dlatego dziś, gdy malec ma wystający brzuszek, babcie się cieszą i uspokajają rodziców, że to świetnie, bo maluch ładnie przybiera na wadze. Jednak to wcale nie musi być efekt apetytu, a poważny problem ze zdrowiem. Fizjoterapeutka wymienia, na co jeszcze koniecznie zwrócić uwagę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wystający brzuszek może świadczyć o obniżonym napięciu mięśniowym.
Fizjoterapeutka wymienia inne objawy, na które rodzic powinni szczególnie zwrócić uwagę.
Dziecko z obniżonym najęciem mięśniowym powinno być rehabilitowane.
Okrąglutki brzuszek
Na instagramowym profilu @e_fizjoteka pojawił post, w którym Magdalena Adaś, fizjoterapeutka, wymienia długą listę objawów, które powinny zaniepokoić rodzica. Wśród nich znalazł się także wypięty brzuszek.
Rodzice często nie mają pojęcia, że "oponka" może być objawem obniżonego napięcia mięśniowego. Trudno się dziwić, gdyż taki malec wygląda na pulchniejszego, ale tylko w okolicy brzuszka. To może uśpić czujność.
Objawy obniżonego napięcia mięśniowego
Specjalista wymienia również inne objawy obniżonego napięcia mięśniowego:
słabe ruchy klatki piersiowej przy oddychaniu (płytkie oddechy),
bezdechy senne.
Obniżone napięcie może mieć wpływ na rozwój ruchowy małego dziecka, a w późniejszym wieku nawet na problemy z koncentracją, pisaniem czy kłopoty na lekcjach wychowania fizycznego.
Jeśli mięśnie są zbyt wiotkie, dziecko uczy się poruszać tak, jak pozwalają mu na to jego słabe mięśnie. Nieprawidłowe ruchy utrwalają się, dlatego niezbędna jest rehabilitacja, która utrwali prawidłowe odruchy.
Jeżeli u swojego malucha zauważysz powyższe objawy, koniecznie udaj się do fizjoterapeuty. Kontrola specjalisty z pewnością nie zaszkodzi!