"Depresja nie ma twarzy. Nie można patrzeć na czyjeś zdjęcie, a nawet widzieć go osobiście, by ocenić, czy ma depresję".
Na dowód, że nie powinno się na podstawie wyglądu określać, czy ktoś ma problemy psychiczne, kobieta zamieściła swoje zdjęcia.
Amelia Smith, 24-letnia brytyjska mama, podzieliła się dwoma bardzo odmiennymi zdjęciami samej siebie, oba z nich zostały zrobione w okresie, gdy miała myśli samobójcze.
Smith powiedziała, że ludzie, w tym lekarze, czasami nie zdawali sobie sprawy, że była przygnębiona ze względu na sposób, w jaki wyglądała lub zachowywała się.
Aby pomóc w podnoszeniu świadomości na temat wielu twarzy osób z zaburzeniami psychicznymi, założyła stronę na Instagram zwaną selfloveclubb. Wykorzystuje swoje własne doświadczenia, by zwrócić uwagę na ten ważny problem.
"Depresja nie ma twarzy"
W poście, który został udostępniony 12 sierpnia, napisała: "Depresja nie ma twarzy. Nie można patrzeć na czyjeś zdjęcie, a nawet widzieć go osobiście, by ocenić, czy ma depresję”.
"W niektóre dni robiłam makijaż, uśmiechałam się, wychodziłam z domu i robiłam kawę, wrzucałam słodkie zdjęcia Eli na Insta. W niektóre dni leżałem na podłodze w łazience krzycząc rozpaczliwie "proszę", aby ból się skończył.
Odpowiedź jej lekarza ją zaskoczyła
Amelia wyjaśniła, że mając zaledwie 14 lat, po raz pierwszy udała się do lekarza, aby poprosić o pomoc w leczeniu depresji, ale odpowiedź nie była tym, czego się spodziewała.
Nie wyglądasz na osobę, która ma myśli samobójcze.
- Te słowa prawie kosztowały mnie życie, ten osąd, te głupie słowa - wyjaśniła.
"Jest to niebezpieczeństwo myślenia, że zdrowie psychiczne ma twarz, wygląd. W ten właśnie sposób stygmaty, ignorancja i osądzanie związane ze zdrowie psychicznym/myślami samobójczymi wpływają na tych, którzy cierpią.
"Na obu tych zdjęciach jestem osobą mającą myśli samobójcze, być może nie w ten sam sposób, ale w obu tych dniach myślałam o samobójstwie".
"Nie można zmierzyć depresji"
Jej wiadomość spotkała się z niezwykłym odbiorem. Jeden z użytkowników komentuje: "Dziękuję za ten post i rozpowszechnianie tej wiedzy w tak fajny sposób. Czytanie uwag takich jak twoje czyni mnie mniej samotnym".
Inny dodał: "To pocieszające wiedzieć, że są inne osoby, które rozumieją to, bo czuję, że nie wiele osób naprawdę to potrafi. Dzięki za dzielenie się tym i inspirowanie ludzi, którzy walczą o życie ".
Inna osoba napisała: "Mój szef powiedział mi, że nie wyglądałem na osobę z depresją. Nigdy nie czułam się tak głupio w swoim życiu, czytałam to i płakałam, dziękuję za dzielenie się".
"To boli i sprawia, że czuję się jeszcze bardziej nieszczęśliwa. Kiedykolwiek ludzie słyszą słowo "samobójstwo", boją się i starają się unikać tematu. Ale musimy o tym mówić. Depresja, lęki, samobójstwo, zdrowie psychiczne - te tematy powinny być omawiane i trzeba o nich dyskutować".
Strona Smitha ma obecnie ponad 167 000 zwolenników, z których wiele dzieli się swoimi doświadczeniami z depresją.
"Jeśli czytasz to teraz i cierpisz na problemy psychiczne, wiedz, że nie jesteś sama, wiedz, że jesteś warta pomocy, miłości i szczęścia"- powiedziała Smith.
Jeśli problem depresji dotyczy ciebie, zadzwoń na Antydepresyjny Telefon Zaufania Fundacji ITAKA 22 654 40 41. Jest czynny w poniedziałki w godz. 17.00-20.00
Tu znajdziesz inne ważne telefony antydepresyjne.