Uczniowie zawiesili w parku uroczą kartkę. Ich apel powinien dotrzeć wszędzie
- Dzieci z Wolnej Szkoły Busola w jednym z warszawskich parków zawiesiły apel, który powinien sobie wziąć do serca każdy miłośnik przyrody.
- Dokarmiamy ptaki, kiedy naprawdę tego potrzebują, kiedy zaczynamy to robić, bierzemy na siebie odpowiedzialność.
- Dokarmianie zwierząt nie jest obowiązkowe, ale warto to robić, jednak trzeba przestrzegać podstawowych zasad.
Dzieci przypominają!
W Parku Kazimierzowskim w Warszawie zawisło urocze ogłoszenie. "Nie karmcie ptaków bułkami i chlebem, bo od tego umierają. Jeśli już musicie, to ziarnem. Dzieci z Wolnej Szkoły Busoli". Pod apelem odpisało kilku uczniów, jak można się domyślić z kształtu literek i kilku błędów w pisowni, uczniowie mają nie więcej niż 8 lat.
Apel jednak jest dojrzały i bardzo odpowiedzialny, bo uwagę przyciąga także fakt, jak umocowano go na drzewie. Żadnych pinesek, żadnego kaleczenia drzewa, kartka zabezpieczona przed wilgocią kawałkiem folii została przymocowana do drzewa nitką! Niesamowita świadomość i odpowiedzialność.
Kiedy karmić ptaki
Po weekendowych opadach śniegu wielu z nas myśli o tym, że warto wesprzeć zwierzęta. Zostawiamy wodę, karę dla kotów miejskich, ale też chcemy dokarmiać ptaszki. Sikorki lubią słoninkę - to wiadomo. Ale wystarczy przejść się po parku, żeby uznać, że większość ptaszków żywi się bułkami, co jest... bzdurą.
Warto pamiętać, że dokarmianie ptaków to nie jest ani jednorazowa rozrywka, ani obowiązek, ani nie robi się tego zgodnie z kalendarzem. Jeśli decydujemy się zacząć dokarmiać ptaki, powinniśmy trzymać się tego samego miejsca i podobnej pory przez cały zimowy sezon. Jednak z tym wsparciem nie należy się zbytnio spieszyć.
Ptasia stołówka powinna wystartować, gdy temperatura za oknem spada poniżej zera, a świat pokrywa biała kołderka, zwykle mówi się o dwucentymetrowej pokrywie. Dlaczego dopiero wtedy? Bo wówczas mniejsze gatunki coraz słabiej radzą sobie z samodzielnym znajdowaniem pokarmu. Wcześniej wystawiając gotowy posiłek, nieco je rozleniwiamy i uczymy, że samodzielność jest passe, inaczej mówiąc, zabijamy ich instynkt.
Czym karmić ptaki
Jak słusznie piszą w swoim apelu dzieci z Wolnej Szkoły Busola, na pewno nie chlebem. Pieczywo fermentuje w ptasich jelitach i przyczynia się do chorób. Do tego chleb zawiera mnóstwo soli, przez co zaburza gospodarkę wodną organizmu. Nie karminy ptaków także chrupkami czy suchym pęczakiem, który pęczniej w jelitach.
Najbardziej uniwersalne są ziarna słonecznika, w wielu sklepach znajdziecie także "ptasie mieszanki", w których każdy gatunek znajdzie coś dla siebie. Jeśli chcecie dokarmiać kaczki, możecie ugotować w nieosolonej wodzie marchewkę - chętnie po nią sięgną.
Gdzie karmić ptaki
Kaczkom wysypujemy karmienia brzegu rzeki czy sadzawki - nigdy do wody. Na parapecie czy balkonie można zawiesić własnoręcznie zbudowany karmnik, z którego skorzystają chętnie mniejsze gatunki, jak wróbelki, sikorki czy mazurki. Dla nich można też pokusić się o skórkę z boczku czy kawałek słoninki, ale kupujmy tylko te surowe, niewędzone.
Karmienie ptaków to nie tylko wielka pomoc dla małych "dzikusków", ale też piękna lekcja empatii i przyrody. Naprawdę miło obserwuje się zwierzęta, które korzystając z naszego wsparcia, towarzyszą nam w codziennym życiu. Warto jednak pamiętać o tym, aby robić to odpowiedzialnie.