
Balkon – moje miejsce relaksu
Mieszkam w bloku, więc balkon to mój mały kawałek przestrzeni na świeżym powietrzu. Lubię tam wypić kawę, poczytać książkę albo po prostu się zrelaksować. Zawsze miałam na balkonie kwiaty – pelargonie i surfinie. To już taka moja tradycja. Do tej pory nie zastanawiałam się jednak nad tym, jakie przepisy mogą dotyczyć balkonów, bo przecież, kto by pomyślał, że za kwiaty można dostać karę? A jednak, ostatnio trafiłam na informację, która totalnie mnie zaskoczyła – okazuje się, że mogą nas spotkać surowe kary za... niewłaściwie umieszczone rośliny.
Zawsze uważałam, że balkonowe doniczki to coś "niewinnego". Ustawiając je na balkonie i nigdy nie brałam pod uwagę, że można narazić się na karę. Przepisy są dość surowe w tej kwestii. Zgodnie z artykułem 75 Kodeksu wykroczeń, niewłaściwe umiejscowienie ciężkich przedmiotów na balkonie (np. donic), po zewnętrznej stronie balustrady, stanowi zagrożenie dla przechodniów, co może skutkować mandatem do 500 zł lub nagany. Wystarczy bardzo silny wiatr, by taka donica z kwiatami spadła komuś na głowę. Nawet jeśli chodzi o lekkie plastikowe doniczki, ich waga w połączeniu z siłą grawitacji, może wyrządzić poważne szkody.
Nieumiejętne podlewanie kwiatów i grillowanie – to też jest karalne
Podlewanie kwiatów to nic złego, ale niewłaściwe podlewanie, które może prowadzić do zalania elewacji budynku, już tak i może skutkować karą. Zgodnie z przepisami, jeśli woda zaleje ścianę budynku, może to zostać uznane za wykroczenie. I tak, możemy za to zapłacić.
Grillowanie na balkonie to kolejny temat, który budzi emocje. Wiosna, weekend, zapach grillowanych kiełbasek – chyba każdy to zna. Ale, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 czerwca 2010 roku, rozpalanie grilla na balkonie w budynkach wielorodzinnych, może stanowić zagrożenie pożarowe. W związku z tym, rozpalanie ognia na balkonie, może zostać uznane za naruszenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa pożarowego. Dodatkowo, art. 51 Kodeksu wykroczeń przewiduje, że za zakłócanie porządku publicznego, np. hałas czy dym, możemy zapłacić mandat nawet do 500 zł.
Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego (art. 144), niewłaściwe postępowanie na balkonie może narazić nas na problemy, zwłaszcza jeśli wpłynie na innych mieszkańców budynku. Kodeks cywilny chroni sąsiadów przed tzw. immisjami. Chodzi o uciążliwe zapachy i dym, które mogą być podstawą do zgłoszenia skargi.
Niezależnie od tego, czy chodzi o kwiaty, grillowanie, czy podlewanie roślin – warto być świadomym obowiązujących zasad. Jeśli chcemy uniknąć niepotrzebnych kar, musimy pamiętać o przepisach zawartych w Kodeksie wykroczeń i innych aktach prawnych. Lepiej być ostrożnym i stosować się do zasad, niż później zmagać się z konsekwencjami.