
Dzieci uczą się przez zabawę — w tym stwierdzeniu nie ma nic odkrywczego. Ważne więc, aby od najmłodszych lat oswajać je z myślą, że książki mogą być najlepszymi z zabawek. Takie podejście zaprocentuje w przyszłości, gdy maluchy będą gotowe na “poważniejsze” lektury. Dopóki jednak są na etapie budowania słownictwa i poznawania otaczającego je świata, warto podsuwać im pozycje, które będą dla nich interesującą, interaktywną przygodą.
Takie właśnie są książeczki z serii Akademia Mądrego Dziecka. Do księgarń trafiły właśnie nowości, dzięki którym dzieci nauczą się nowych słów, pojęć czy liczb w zaskakujący sposób.
Akademia Mądrego Dziecka
Książeczki z serii “Akademia Mądrego Dziecka” bazują na koncepcji, która sprawdza się, niezależnie od tego, czy macie 2, 3 czy 30 lat. Chodzi o element zaskoczenia. W tym przypadku chodzi o ruchome elementy, w jakie zostały “wyposażone” poszczególne strony każdej z publikacji.
Warto dodać, że książeczki z serii “Akademia Mądrego Dziecka” są pięknie wykonane: z kolorowymi, ale jednocześnie prostymi ilustracjami, które dziecko natychmiast rozpozna. Mogą pochwalić się też jakością wykonania: tekturowe elementy będą trzymały się na miejscu nawet w trakcie bardzo intensywnej nauki.
Akademia Mądrego Dziecka: Pierwsze słowa
Nauka słówek związanych z najbliższym otoczeniem dziecka będzie zdecydowanie łatwiejsza, gdy ze śmiechem będzie odkrywać je, przesuwając kartonowe wstawki w górę, w dół czy na boki. Każdy ruch to okazja, aby zobaczyć coś zupełnie nowego: czy ta wanna na pewno jest pusta? A może chowa się w niej bobas? To trzeba koniecznie sprawdzić!
Takich okazji co niemiara dostarczą “Pierwsze słowa”, seria książeczek do wspólnego oglądania i czytania przez dzieci ich rodziców. Poszczególne tytuły koncentrują się na słówkach z najbliższego otoczenia dziecka, składając się na biblioteczkę, z którą częsty kontakt niewątpliwie wzbogaci codzienne słownictwo malucha.
W tym wydaniu “Akademii Mądrego Dziecka” nauka wyrazów idzie w parze z rozwojem sprawności manualnej za sprawą ruchomych elementów, które są najmocniejszą stroną tego cyklu. Oprócz ćwiczenia koordynacji pobudzają one też na swój sposób sensorykę, wymagając od dziecka znalezienia dziurki w tekturze, za którą trzeba np. pociągnąć, aby sytuacja na ilustracji się zmieniła.
Akademia Mądrego Dziecka: Poznaję dotykiem
Dla kilkulatka każde odkrycie jest na wagę złota, o czym zwykle świadczy szeroki uśmiech, który pojawia się na jego twarzy za każdym razem, gdy spotka go coś nieoczekiwanego. Jednym z takich odkryć z pewnością będzie pierwsze spotkanie z serią “Poznaję dotykiem”. Książeczki zawierają kolorowe filcowe strony (są one miękkie, a więc bezpieczne!) – razem grzbiet książki tworzy piękna tęczę. Pastelowe, przyjazne ilustracje umieszczono na naklejonym na filc kartonie. Wycięcia w kartonie uatrakcyjniają obrazek, a przy okazji zmieniają fakturę powierzchni oraz dają pretekst do wodzenia paluszkiem po kształcie. Mamy więc śliski lakier, szorstki matowy karton i włochaty filc.
Kwiaty, kocie uszka, samoloty — elementy, które zostały wzbogacone o “dotykalski” element można mnożyć. W serii “Poznaję dotykiem” znajdziemy książeczki, za pomocą których twoje dziecko zaznajomi się z nazwami pojazdów, rozbudowuje słownictwo i nauczy się liczb oraz kolorów.
Dzięki temu, że wielu z pojęć można “dotknąć” proces zapamiętywania będzie jeszcze bardziej efektywny. Oczywiście, nie zaszkodzi również równoczesne wspólne wymawianie nowych słówek czy nawet ich pokazywanie czy odgrywanie. Wiadomo, że łatwiej nauczyć się słowa “kot”, jeśli można, choć na chwilę, przemienić się w tego sympatycznego czworonoga.
Akademia Mądrego Dziecka: Poznajemy świat
Życie rodzica nie jest łatwe pod wieloma względami, jednak wyzwania związane z zaspokajaniem ciekawości małego odkrywcy zdecydowanie znajdują się na szczycie listy tych trudniejszych.
Bo, na przykład, ile czerwonych przedmiotów jesteście wstanie wyliczyć tu teraz, z głowy? Ale takich całkiem czerwonych — renifer z czerwonym nosem się nie liczy. Albo fioletowe — co takiego macie w zasięgu wzroku, co jest fioletowe? Dzieci słusznie nie odpuszczają — nauka kolorów to przecież niezwykle istotna kwestia.
Z pomocą przychodzą książeczki z serii “Poznajemy świat”. Każda z nich — pełna przykładów nowych, fascynujących słów. I to dosłownie. Każda książeczka składa się z kilkunastu elementów — tekturowych stron z wyżłobieniami w różnorodnych kształtach oraz “skrytki” z 12 wyciętymi z kartonu puzzelkami - owocami, zwierzątkami, owadami czy pojazdami, które we wspomniane wyżłobienia można wpasować.
Maluchy nie tylko nauczą się więc nowych słówek (i to takich, na które wy moglibyście w danym momencie nie wpaść), ale również będą miały okazję popracować koordynację rączka-oko. Tego rodzaju ćwiczenia manualne są tymi, które na wczesnym etapie rozwoju przynoszą sporo korzyści: dziecko uczy się nie tylko oczami — dotyk to dla niego kluczowy zmysł.
Akademia Mądrego Dziecka, czyli sensoryka na pierwszym miejscu
Wszystkie książeczki z katalogu “Akademia Mądrego Dziecka” przygotowano z myślą o potrzebach bardzo małego dziecka. My, dorośli, musimy zdawać sobie sprawę, że na tym etapie rozwoju człowieka kartonowe strony z prostymi słowami i zdaniami oraz pięknymi ilustracjami stanowią lekturę o zupełnie innym przeznaczeniu niż ta tradycyjna.
Podczas gdy nam książki dają głównie możliwość obcowania z wymyślonym światem, puszczenia wodzy wyobraźni, zdobywania wiedzy czy po prostu oderwania się od codziennych spraw, maluszkom mają służyć za narzędzie do pobudzania bardzo różnych zmysłów, od wzroku i słuchu, do dotyku i koordynacji oko-ręka. A zatem mają łączyć czytanie z ćwiczeniami dotykowymi i treningiem ręki, chociażby poprzez przewracanie stron.
Twórcy “Akademii Mądrego Dziecka” idą jednak o krok dalej, wypełniając projektowane przez siebie książeczki ruchomymi elementami, które sensorykę i manualność rozwijają na najwyższym możliwym w tym wieku poziomie. Dlatego sprezentowanie ich pociechom będzie z pewnością dobrą inwestycją w ich prawidłowy, szeroko rozumiany rozwój.