
Reklama.
Koleżanka zadzwoniła do mnie i od razu na wstępie przyznała, że chce się wyżalić, bo czuje się zewsząd atakowana, oceniana i obmawiana. Dlaczego? Bo zdecydowała, że pozwoli swojemu młodszemu synkowi, który ma obecnie 26 miesięcy, samemu zdecydować o zakończeniu karmienia piersią.
Jeszcze go karmisz piersią?
– Mam już dość tych opinii, które ciągle słyszę wokół mnie, że to ja muszę zdecydować o odstawieniu dziecka od piersi, bo ono samo nigdy nie zrezygnuje z karmień. Ostatnio zwróciła mi na to uwagę moja mama, która, gdy Jasio przyszedł i przystawił się do piersi, zareagowała z oburzeniem: ‘Jeszcze go tak karmisz?’.Okazuje się, że szokuję też moje koleżanki, które odstawiły od piersi dzieci w wieku 7 i 12 miesięcy i nie mogą zrozumieć, że ja nadal karmię piersią” – mówi Dominika.
Przyznaje, że samoodstawienie od piersi wydaje jej się najbardziej naturalną drogą rezygnacji przez dziecko z tego typu pokarmu. Zresztą jej starsza córka jest przykładem na to, że dziecko samo wie, kiedy zrezygnować z karmienia piersią.
– Gdy coraz bardziej rozszerzałam jej dietę, liczba karmień piersią w ciągu dnia zaczęła stopniowo spadać. W końcu, gdy miała ok. półtora roku, karmiłam ją piersią jeszcze przed samym wieczornym zasypianiem, a po kolejnym pół roku zrezygnowała również z tego.
Wolała zjeść kaszkę z bananem. Wszystko przebiegło bez płaczu, nerwów, stresu i teraz też tak bym chciała” – mówi Dominika i dodaje, że nie rozumie tych niezdrowych emocji wokół dłuższego karmienia piersią.
Usłyszałam, że to "chore"
– Jeśli pasuje to mnie i dziecku, to w czym problem? Tymczasem już nieraz usłyszałam, że to „chore” karmić ponad 2-letnie dziecko piersią. Bez przesady, nie mówimy tu o 7-latku, który idzie do pierwszej klasy.Na tyle jednak poczułam się niepewnie, że skorzystałam z porady pielęgniarki laktacyjnej. Zapewniła mnie, że samoodstawienie jest jedną z dróg, jaką można wybrać, gdy myślimy o zakończeniu karmienia. Zwykle ma miejsce około 3-4 roku życia dziecka” – mówi Dominika.
Twierdzi jednak, że ten brak akceptacji do dłuższego karmienia piersią przekłada się na krytykę, a nawet hejt w stosunku do mam, które decydują się na taki krok.
– I to jest dopiero chore, że nie chcesz na siłę odstawiać dziecka od piersi, dajesz mu czas, nie wywierasz presji, postępujesz tak, jak podpowiada ci intuicja i jeszcze za to obrywasz – podsumowuje Dominika.
Może cię zainteresować także: 6 historii karmienia piersią, które są dalekie od lukrowanego obrazka. Jeden wspólny wniosek