Cudo czy okropieństwo? Maja Hyży pokazuje wyjątkowy tatuaż, internauci krytykują
Redakcja MamaDu
17 maja 2018, 16:29·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 17 maja 2018, 16:29
Tatuaż to ozdoba praktycznie na całe życie. Oczywiście zawsze można go zakryć albo usunąć – ale to bolesne i kosztowne rozwiązania. Nowym wzorem na ciele pochwaliła się Maja Hyży, piosenkarka znana m.in. z programu X Factor.
Reklama.
Na Instagramie Maja zapozowała z nowym tatuażem i obrazkiem autorstwa jej dzieci, który był inspiracją do powstania tatuażu.
– Kto z Was odważyłby się wytatuować rysunek swojego dziecka? Przedstawiam Wam dzieło moich dzieci. Gdy mieli 3 latka w ten sposób rysowali siebie i mnie z Batim. Było to dla mnie tak wyjątkowe i wyróżniające się, że chciałam to uwiecznić na stałe. A teraz podzielić się również z Wami. Tatuaż przedstawia dwie strony. Jedna jakby rysowana ręką moich dzieci, druga jakby rzeczywista. Wszystko w charakterze Watercolor – opisała zdjęcie.
I faktycznie, na plecach piosenkarki pojawiły się kolorowe rysunkowe postacie, fragment korony, a nawet skrzydło motyla. – Jest to dla mnie bardzo ważny i sentymentalny tatuaż, a dzieci są przeszczęśliwe, że to właśnie ich rysunek mam na łopatce – napisała Maja.
Większość fanek i fanów jest zachwycona. Niektórzy przyznają, że sami też myśleli o takiej "nietypowej pamiątce". – Nie jestem fanką tatuażu, ale ten wywołał u mnie emocje. Jest fantastyczny! Jest fenomenalny. – Uwielbiam takie tatuaże. Czekam aż mój 6-miesięczny skarbek zacznie malować, pisać i będę się dziarać. – Wspaniale! Przepięknie to wygląda! A przede wszystkim najważniejsze jest to, co tobą kierowało – miłość do swoich dzieci. A krytyką nie warto się przejmować – pisali komentujący.
– Ja mam na ręku wytatuowaną ukochaną zabawkę, najlepszego przyjaciela mojej starszej córki. Druga ręka czeka jaką ukochaną rzecz będzie miała młodsza córka. Jej zachwyt, gdy zobaczyła – bezcenny. A dla mnie to bezcenny symbol mojego dziecka – napisała jedna z mam.
Inni zarzucili piosenkarce brak gustu i dobrego smaku. – Okropieństwo. A ten zamek z twarzą obok jeszcze gorszy... – Dramat! – Rysunek ładny, ale w życiu nie zrobiłabym sobie takiego tatuażu. Podziwiam, ale nie krytykuję. Aaa i któraś z mam zarzuciła, że ten, kto nie ma dziecka, nie zrozumie. A ja dziecko mam i wolę takie rysunki jednak na kartce – pisali inni.
Moda na tatuaże inspirowane dziecięcymi rysunkami nie jest niczym nowym. Mamy i tatusiowie mogą cieszyć się także biżuterią z zatopionym w środku obrazkiem namalowanym przez swoją pociechę, albo stworzyć pluszaka na podstawie rysunku. Zabawka, breloczek czy tatuaż – na co wy byście się zdecydowali?