Niejedna z nas w dzieciństwie marzyła, żeby zostać księżniczką Disneya i wieść szczęśliwe życie u boku księcia. Za tym marzeniem postanowiły podążyć nastolatki z Japonii, które podjęły nietypowe wyzwanie. To kolejna groźna dla zdrowia moda – alarmują lekarze.
“Cinderella Weight Challenge to nie dieta, to styl życia” – piszą na Instagramie dziewczyny, które przyłączyły się do wyzwania. Ich celem jest osiągnięcie wagi Kopciuszka. Wszystko zaczęło się w Japonii, ale nowa moda błyskawicznie dotarła do Europy i zrobiła furorę w mediach społecznościowych.
Ile waży Kopciuszek?
Uczestniczki wyzwania mają jeden cel – szczupłe ciało. A nawet wychudzone. Bo żeby osiągnąć wymarzoną wagę, trzeba zejść poniżej bezpiecznego poziomu BMI (Body Mass Index – wskaźnik masy ciała).
Aby dowiedzieć się, ile powinna ważyć księżniczka Disneya, trzeba wykonać jedno proste równanie. Należy podnieść do kwadratu wzrost w metrach (np. 1,7 przy 170 cm wzrostu), a następnie wynik pomnożyć przez 18. Tym sposobem dla osoby o wzroście 170 cm, idealna waga to 52 kilogramy. Wskaźnik BMI w tym przypadku wskazuje 18 – czyli niedowagę.
Piękno za cenę zdrowia
Dietetycy i lekarze są zgodni, że pościg za nieosiągalnym wzorem piękna, jakim jest bajkowa księżniczka, to prosta droga do tragedii. Rygorystyczna dieta może prowadzić do zaburzeń odżywiania, takich jak bulimia i anoreksja.
– Jeśli twoje BMI spada do 18 punktów, to twoje ciało przestaje zdrowo funkcjonować – mówi dietetyczka Lyndi Cohen. – Ekstremalne ograniczenie diety, aby osiągnąć tak niską wagę, jest niebezpieczne. Możesz czuć się ospała, doświadczać ekstremalnych wahań nastroju, być podatna na omdlenia, a nawet stracić okres – ostrzega.
Eksperci z Japan Medical Association obliczyli, że za zdrową może zostać uznana waga o 18 proc. wyższa od “wagi Kopciuszka”. W obliczeniach należałoby więc zamienić liczbę 18 na 22 i przez nią pomnożyć wzrost. Tym sposobem kobieta o wzroście 170 cm powinna ważyć około 64 kilogramy, czyli o 12 więcej, niż w wyzwaniu.
Chcą być “skinny”
Gdy Cinderella Challenge podbiła Twittera, w sieci rozgorzała dyskusja na temat współczesnych kanonów piękna. Pojawiło się wiele głosów, że “waga Kopciuszka” to odpowiedź na rosnącą presję wywieraną na nastolatki i młode kobiety, żeby wyglądały idealnie i zawsze pięknie. Choć przeważają opinie potępiające nową modę, jako szkodliwą dla zdrowia i życia, znaleźli się też obrońcy dziewcząt, które biorą udział w wyzwaniu.
“Nie rozumiem, skąd te kontrowersje. Niektórzy po prostu chcą być szczupli. Nie ma w tym nic złego” - napisała na Twitterze aimee. Należy tylko zapytać, gdzie “szczupłe” zmienia się w “niedożywiony”.