Dostała w twarz, bo nie mogła zapamiętać kilku cyfr.
Dostała w twarz, bo nie mogła zapamiętać kilku cyfr. Prawo autorskie: klaphat / 123RF Zdjęcie Seryjne

Ciężko przejść obok tego filmu obojętnie.

REKLAMA
Kilka dni temu na Instagramie zostało opublikowane bulwersujące nagranie. Choć rzecz dzieje się w Indiach, o problemie przemocy wobec dzieci trzeba głośno mówić. Zwłaszcza że wielu polskich rodziców pod tym względem ma sporo na sumieniu.
Choc nagranie jest krótkie, trudno je obejrzeć do końca. Od pierwszej sekundy widać przerażone dziecko, które płacze, bo nie jest w stanie zapamiętać kolejnych cyfr. Kilkulatka (ma nie więcej niż 5 lat) łapie się za policzek i próbuje nauczyć się liczenia. Co chwilę słychać krzyk osoby, która uczy dziewczynkę. Na krzykach się nie kończy. Nagle widzimy, jak uderza dziecko prosto w twarz.
Wstrząsające nagranie natychmiast obiegło świat. W ciągu 6 dni obejrzały je ponad 3 mln osób, a ponad 26 tysięcy pozostawiło swój komentarz. Nie ma się co dziwić, bo ciężko przejść obok tego filmu obojętnie. O całym zdarzeniu pisało „Independent”, a udostępniany post opublikował na swojej tablicy kapitan reprezentacji Indii w krykiecie Virat Kohli. W opisie czytamy: „Dziecko nigdy nie może się niczego nauczyć, jeśli jest zastraszane. To szkodzi”.
Czy da się powstrzymać bicie dzieci? Nie wiemy, ale musimy dołożyć wszelkich starań, aby je chronić.