Definicja normalności i szaleństwa jest różna u każdego z nas. Każdy ma również inaczej położone granice przyzwoitości. Jest coś jednak, co nas łączy – irytacja, kiedy te granice zostają przekraczane w stosunku do dzieci.
Na nieszczęście przykładów absurdalnych trendów "przekładanych" na najmłodszych nie trzeba długo szukać. Czy coś jest w stanie jeszcze zaskoczyć?
Oddać dzieciom dzieciństwo
Manicure ze zdjęć poniżej został w obydwu przypadkach wykonany na malutkich rączkach niemowląt. To nie tylko dowodzi głupoty rodzica, jednak przede wszystkim jest zjawiskiem zagrażającym zdrowiu dzieci.
Szpilki dla niemowląt? Kiedy w sieci pojawiła się ta propozycja amerykańskiej marki, zawrzało. W tym przypadku, komentarz jest chyba zbędny.
O kolczykowaniu pisaliśmy wielokrotnie. Świadomość o zagrożeniu wynikającym z przekłuwania uszu malcom jest coraz większa. Wciąż jednak nie na tyle, by na dobre wyprzeć trend.
Kilkulatka z torebką od znanego projektanta? W za dużych okularach przeciwsłonecznych i calej za dużej i zbyt dorosłej, wyzywającej stylizacji? Taki widok niestety jest coraz bardziej powszechny, szczególnie na portalach typu Instagram. Kuriozalne mini – modelki mają są nawet oznaczane dedykowanymi im hashtagami. Dla jednych wariactwo, dla innych znak naszych czasów…