
Zdjęcia do kampanii propagującej dbałość o czystość w mieście i namawiającej do sprzątania po swoim psie, powstały już 6 lat temu. Nie wiedzieć czemu, administratorzy "Psa w wielkim mieście", grupy w mediach społecznościowych mającej na celu edukowanie gdyńskich właścicieli psów jak wychować pupila na dobrego i czystego mieszkańca, postanowili właśnie teraz opublikować je na swoim profilu.
Kampania społeczna "Clean after your dog", która powstała w Serbii, zawierała 4 zdjęcia. Trzy fotografie prezentowały damskie kształty, zaś czwarte było wykonane męskiemu modelowi. Tego zdjęcia, nie wiedzieć czemu, nie opublikowano na stronie "Psa w wielkim mieście". Gdyby tak zrobiono, trudno byłoby im zarzucić seksistowskie zapędy. Odbiorcy skoncentrowaliby się tylko na tym, czy ta reklama jest czytelna, zrozumiała, czy przesłanie skuteczne, a nie na tym, w jaki sposób namawia się ludzi do dbania o czystość. Niestety nie zrobiono tego, jasno dając do zrozumienia, komu takie zdjęcia na pewno się spodobają. No tak, bo przecież tylko kobiety tak wspaniale sprzątają po swoich psach, a mężczyźni mają w tym czasie jedynie patrzeć i korzystać?
Może cię zainteresować także: "Jestem inną feministką. Jestem złą feministką". Madonna o seksizmie i dyskryminacji w osobistej przemowie
Komentarze, jakie pojawiły się pod tym postem, były w podobnym tonie.
Sprzątanie po psie reklamowane kobiecą dupą, bo wiadomo, dupa sprzeda wszystko i jest na czym oko zawiesić no po prostu mistrze PR.
Reklama sugeruje, że miło jest potraktować kogoś jak obiekt seksualny, nawet podczas zwykłej czynności. Nie powinno mieć to miejsca ani u kobiet, ani u mężczyzn. Nie wypinam się dla czyjejś przyjemności. A potem się dziwić, że są niewybredne komentarze przy takich rzeczach, jak reklamy takie coś przepuszczają.
Do większości facetów nie dotrze przekaz reklamy, bo nie zauważą ani napisu, ani psa. Ja w każdym razie nie zauważyłem.
Może cię zainteresować także: "Pod pantoflem trzymać brata" – w tym przedszkolu utrwalane są najgorsze stereotypy
Czy na pewno o to chodziło i twórcom serbskiej reklamy i grupie "Pies w wielkim mieście"? Mało kto tak naprawdę zwrócił uwagę na to, że jest to kampania namawiająca do sprzątania odchodów swojego pupila, po to, byśmy mogli mieszkać w pięknym i czystym mieście. A to naprawdę warte jest nagłośnienia. W Polsce robi się to zdecydowanie inaczej. Plakat dotyczący dokładnie tej samej sprawy, a w jak zupełnie inny sposób.